Jednostki specjalne niemieckiej policji uczestniczyły we wtorek w przeszukiwaniu szkoły imienia Ottona Hahna w Hamburgu. Powodem były doniesienia o uzbrojonym młodym mężczyźnie. Nie było przy tym jasne, czy wszedł on do placówki, czy tylko obok niej przeszedł. Policja po przeszukaniu przekazała, że nie potwierdzono żadnych niepokojących incydentów.
Policja przeszukała szkołę imienia Ottona Hahna w Hamburgu w północnych Niemczech z powodu doniesień, że "uzbrojony w broń palną młodzieniec mógł wejść do budynku". "Teren wokół szkoły jest zamknięty" - przekazano.
Policja informowała, że nie jest jasne, czy uzbrojony człowiek wszedł do szkoły w hamburskiej dzielnicy Jenfeld, czy tylko przeszedł obok budynku.
Strzałów nie słyszano
Rzecznik policji przed godziną 14 przekazywał, że przeszukanie z udziałem jednostek specjalnych trwa i że do tej pory nie słyszano ani nie zgłoszono żadnych strzałów w okolicy. Funkcjonariusze poprosili rodziców o pozostanie na parkingu w pobliżu szkoły i czekanie, aż teren nie zostanie ponownie otwarty.
Krótko przed godziną 16.30 policja poinformowała, że przeszukanie zostało zakończone, a uczniowie mogą stopniowo opuszczać budynek. Dodano, że nie wykryto żadnych niepokojących incydentów, jednak sprawa nadal jest badana.
Reuters, powołując się na stronę internetową szkoły, podał, że uczęszcza do niej ponad 1300 uczniów.
Dziennikarze przypomnieli przy tym, że niemiecki system kontroli broni palnej jest bardzo restrykcyjny. Ogólne wymagania dla uzyskania licencji na broń dowolnego typu przewidują między innymi, że trzeba być pełnoletnim.
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps