Niemcow: Wybory to farsa

 
Borys Niemcow zrezygnował z ubiegania się o fotel prezydenta RosjiTVN24.pl

Kandydat liberalnego opozycyjnego Sojuszu Sił Prawicy (SPS) Borys Niemcow wycofał się w środę z wyścigu o urząd prezydenta Rosji.

Jest on kolejnym politykiem rosyjskiej opozycji - po Garrim Kasparowie i Grigoriju Jawlińskim - który zrezygnował z walki o prezydenturę.

- Wybory prezydenta, jak i wcześniej wybory parlamentarne są czystej wody farsą, gdyż kandydaci nie mają równych możliwości prowadzenia kampanii wyborczej. Przeciwko opozycji wykorzystuje się propagandę goebbelsowską, a także środki administracyjne i organy siłowe - czytamy w oświadczeniu byłego wicepremiera, zamieszczonym na jego stronie internetowej.

Niemcow wezwał też dwóch innych kandydatów opozycyjnych - komunistę Giennadija Ziuganowa i przywódcę prawicowego Rosyjskiego Sojuszu Ludowo-Demokratycznego, byłego premiera Michaiła Kasjanowa - aby poszli za jego przykładem i zrezygnowali z ubiegania się o prezydenturę.

W odpowiedzi Kasjanow oświadczył, że na razie nie planuje wycofania się z wyborczego wyścigu. - Od 8 grudnia mówiłem, że nie rezygnuję z kandydowania. Nie planuje i nie rozpatruję tej możliwości - powiedział w środę Kasjanow. Dodał następnie: "Jeśli to są wybory, to walczymy do końca. Jeśli to farsa, to w niej nie uczestniczymy".

Niemcow podkreślił w swym oświadczeniu, że "demokratyczna opozycja potrzebuje jednego kandydata", którego jednak nie udało się wyłonić. "Dlatego podjąłem decyzję o wycofaniu się z udziału w wyborach prezydenckich" - napisał.

Niemcow miał praktycznie bardzo małe szanse, aby w zaplanowanych na 2 marca 2008 roku wyborach prezydenckich pokonać "namaszczonego" przez prezydenta Władimira Putina pierwszego wicepremiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa, któremu sondaże dają wyraźne zwycięstwo.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl