Nie żyje zaufany generał Poroszenki. Zderzył się z barką

49-letni generał zginął w pobliżu jednego z mostów na rzece Dnipro
49-letni generał zginął w pobliżu jednego z mostów na rzece Dnipro
Google Maps
Gen. Andrij Taranow był zaufanym człowiekiem prezydenta Poroszenki. Zginął w pobliżu jednego z mostów w KijowieGoogle Maps

"Ukraina straciła jednego z najlepszych obrońców" – napisał na Twitterze prezydent Petro Poroszenko. Zastępca szefa jego administracji, 49-letni generał Andrij Taranow zginął w czasie niedzielnej przejażdżki skuterem wodnym, który nieoczekiwanie zderzył się z barką. Dziennikarze ukraińskiej telewizji Espreso, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, zostali zaatakowani przez nieznanych sprawców.

Petro Poroszenko wyznał na Twitterze, że o śmierci Taranowa dowiedział się w drodze do Nowego Jorku. I że był tym zaskoczony. "Andrij Iwanowycz należał do grona ludzi, którzy wykonują swoją pracę zdecydowanie i profesjonalnie, bez niepotrzebnego rozgłosu. Koordynacja pracy wszystkich organów śledczych i siłowych, dziesiątki wyjazdów na front (w Donbasie – red.), wizytowanie jednostek i poligonów" – napisał prezydent Ukrainy.

W administracji prezydenckiej Andrij Taranow odpowiadał m.in. za reformę służb wywiadowczych, a także za uwolnienie Ukraińców, przetrzymywanych w niewoli przez prorosyjskich rebeliantów w Donbasie. Taranow, 49-letni generał rezerwy, brał także udział w tworzeniu sił operacji specjalnych.

"Większa część osiągnięć Taranowa nie może zostać ujawniona, z uwagi na ochronę interesów narodowych kraju" - zaznaczył na Twitterze Poroszenko.

Według portalu strana.ua generał był jednym z tych, którym prezydent ufał najbardziej i których zdanie - zwłaszcza w sprawach wojskowych - cenił. W administracji prezydenckiej Taranow pracował od 2014 r. Wcześniej był zastępcą szefa jednego z departamentów ukraińskiej służby bezpieczeństwa.

Śmierć na rzece

Andrij Taranow zginął w niedzielę w południe. W czasie przejażdżki Dnieprem jego skuter zderzył się z barką. Do zdarzenia doszło w pobliżu jednego z mostów w Kijowie. Policja nie ujawnia szczegółów śledztwa.

Portal ukraińskiej telewizji Espreso napisał, że nieznani sprawcy napadli na ich ekipę, która przybyła na miejsce, gdzie doszło do śmiertelnego wypadku. Napastnicy pobili operatora i kierowcę samochodu stacji. Zniszczyli także mikrofon i kamerę. Policja wszczęła w tej sprawie dochodzenie.

Autor: tas//gak / Źródło: Espreso TV, strana.ua, tsn.ua

Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua

Tagi:
Raporty: