- 26 państw jest praktycznie już przekonanych, jeden jest ciągle nieprzekonany i wracamy do tematu we wrześniu - powiedział szef MSWiA Jerzy Miller, nie ukrywając rozczarowania. Na powiększenie strefy nie zgadza się Holandia.
Dla większości ministrów "nie było wahania", że "od strony organizacyjnej, technicznej i ludzkiej zarówno Rumunia, jak i Bułgaria osiągnęły wielki postęp". Dla Holandii to jednak za mało. Minister ds. imigracji i polityki azylowej Gerd Leers, jak relacjonował Miller, stwierdził podczas posiedzenia w Luksemburgu, że Holandia musi być przekonana, "że korupcja się obniżyła, a sprawność sądów oraz sił policyjnych walczących z przestępstwami się poprawiła".
Polska nie traci nadziei
Polscy dyplomaci nie ukrywali wcześniej, że liczą, iż\e to, co się nie udało prezydencji węgierskiej - czyli rozszerzenie strefy Schengen o Rumunię i Bułgarię - uda się za polskiej prezydencji. Holendrzy mówią tymczasem, że chcą wypowiedzieć się w kwestii starań Bułgarii i Rumunii o wejście do strefy Schengen dopiero w 2012 roku, po publikacji przyszłorocznego raportu o wdrażaniu reform sądowniczych, by upewnić się, że są wdrożone "efektywnie i nieodwracalnie".
Polska nie traci nadziei na decyzję ws. Schengen we wrześniu. -Jako prezydencja musimy być optymistami i przygotować na wrzesień dyskusję, która powinna zakończyć się decyzją - powiedział Miller. Przypomniał jednak, że musi być podjęta jednomyślnie.
Spotkanie w Luksemburgu odbywa się nazajutrz po głosowaniu w Parlamencie Europejskim pozytywnej opinii, w której aż 487 europosłów uznało, że Bułgaria i Rumunia są gotowe do wejścia do Schengen. Przeciw było tylko 77.
- Mam nadzieję, że Rada (czyli rządy krajów UE) podejmie taką samą decyzję, jak PE. Obywateli Rumunii i Bułgarii powinno się traktować jak pełnoprawnych Europejczyków i nie należy czynić z nich zakładników populistycznych haseł - powiedział sprawozdawca PE, Portugalczyk Carlos Coelho.
Także zdaniem ministra Millera decyzje w obszarze unijnej polityki wewnętrznej, imigracyjnej i azylowej będą utrudniane zwłaszcza przez te kraje, gdzie w koalicjach rządzących znajduje się skrajna prawica.
W Holandii w rządzie nie ma skrajnej prawicy, ale w parlamencie na politykę holenderskiego rządu ma wpływ partia domagającego się ograniczenia imigracji populisty Geerta Wildersa.
Decyzja o wstąpieniu Bułgarii i Rumunii do strefy Schengen musi być podjęta jednomyślnie przez jej 26 członków. Trzy kraje UE - Wielka Brytania, Irlandia i Cypr - pozostają poza strefą, w której znajdują się cztery kraje nie będące członkami Unii: Szwajcaria, Norwegia, Islandia i Liechtenstein.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24