IKEA bije się w piersi, przeprasza i szuka winnych - to reakcja firmy na krytykę po usunięciu zdjęć kobiet z katalogu wypuszczonego na rynek Arabii Saudyjskiej.
Obrońcy równości płci protestowali, bo ich zdaniem IKEA naginając się do wymagań kulturowych, dołączyła do grona poniżającego kobiety i umniejszającego ich rolę w społeczeństwie. - To oczywiście nie było w porządku. Usunięcie zdjęć kobiet z katalogów nie jest zgodne z wartościami wyznawanymi przez Ikeę - zapewniła rzeczniczka firmy Ivana Hrdlickova Flygare.
Wartości ważne dla IKEI
- Oczywiście jesteśmy za równością i pluralizmem. Nie wiem jeszcze do końca, jak to się stało, ale w jednej z 62 wersji naszego katalogu, tego dla Arabii Saudyjskiej, zdjęcia kobiet nie ukazały się - przyznała.
- To my produkujemy nasze katalogi, więc ponosimy odpowiedzialność, za to co się stało. Musimy teraz sprawdzić procedury i zadbać o to, żeby niezależnie od rynku, na którym działamy, katalogi odzwierciedlały wartości ważne dla IKEI - podkreśliła przedstawicielka firmy.
Autor: jak//gak/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24