Nie pozwolili spotkać się z umierającym ojcem

 
Bialacki trafił do więzienia między innymi dzieki informacjom z PolskiTVN24

- Władze nie zezwoliły Alesiowi Bialackiemu, który odbywa karę 4,5 lat kolonii karnej, na spotkanie z umierającym ojcem - poinformowała żona szefa Centrum Praw Człowieka "Wiasna", Natalia Pinczuk.

Sąd w Mińsku w poniedziałek udzielił Bialackiemu pisemnej zgody na spotkanie z 82-letnim ojcem. Kiedy jednak Pinczuk zawiozła je do koloni karnej, powiedziano jej, że dokumenty zostały nieprawidłowo sporządzone, a poza tym kolonia karna nie ma możliwości przewiezienia Bialackiego konwojem do Mińska i zapewnienia mu bezpieczeństwa.

Pinczuk udała się więc we wtorek z powrotem do sądu. Tam jednak prezes sądu powiadomiła ją ustnie, że "nie może przerobić zgody na spotkanie Bialackiego z ojcem". - Faktycznie oznacza to, że Bialackiemu zakazano takiego spotkania - powiedziała Pinczuk.

Złe pieniądze

Bialacki został 24 listopada skazany na 4,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze wraz z konfiskatą mienia. Sąd uznał, że nie zapłacił on podatków od kwot przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie. Wyrok stanowi też, że Bialacki ma zwrócić państwu 757,5 mln rubli białoruskich (90 tys. dol.).

Bialacki nie przyznał się w sądzie do winy, argumentując, że pieniądze nie były jego dochodem, a przekazywane były przez zagraniczne fundacje na działalność w sferze obrony praw człowieka. Ocenił, że wyrok ma motywy polityczne, ponieważ "Wiasna" pomagała osobom represjonowanym na Białorusi z przyczyn politycznych. Adwokat Bialackiego odwołał się w połowie grudnia od wyroku.

Niezadowolenie i wstyd

Skazanie Bialackiego spotkało się z potępieniem UE, Rady Europy, Parlamentu Europejskiego i OBWE, które wezwały do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia i rehabilitacji działacza oraz wszystkich innych więźniów politycznych na Białorusi. Wyrok ostro potępili m.in. polskie MSZ i przedstawiciele polskiej sceny politycznej. Polska i Litwa znacząco przyczyniły się do skazania opozycjonisty, ponieważ udostępniły służbom białoruskim dane bankowe Bialackiego w ramach mechanizmu pomocy prawnej.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24