Nie odtajnią zeznań w sprawie Polańskiego?

Aktualizacja:
 
Czy poznamy więcej faktów o śledztwie ws. Polańskiego?materiały prasowe

Odtajnienie zeznań prokuratura prowadzącego śledztwo w sprawie Polańskiego miało pomóc w powstrzymaniu ekstradycji reżysera do Stanów Zjednoczonych. W czwartek prokuratura w Los Angeles sprzeciwiła się prośbie, określając ją jako obliczoną jedynie na odwleczenie finału sprawy.

Obrońcy Romana Polańskiego złożyli w ubiegłym tygodniu wniosek do sądu w Los Angeles, o udostępnienie materiałów z zeznań złożonych za zamkniętymi drzwiami na początku roku przez dawnego oskarżyciela w tej sprawie, Rogera Gunsona.

Sprzeciw prokuratora

Prokuratura w czwartek oficjalnie sprzeciwiła się tej prośbie. Sprawę ostatecznie rozstrzygnie sąd w poniedziałek.

Według obrony ujawnienie tych dokumentów opinii publicznej ukazało by bezpodstawność procesu ekstradycji, jako opartego o fałszywe założenia i pozbawionego umocowania w dowodach.

Prokuratura odrzuca te oskarżenia, twierdząc, iż sąd już trzykrotnie odrzucał podobne prośby a ta najnowsza jest obliczona wyłącznie na odwleczenie ekstradycji i efekt PRowski.

Więzień we własnym domu

Roman Polański przebywa w areszcie domowym w swoim szwajcarskim domu od początku grudnia ubiegłego roku. Oczekuje na ekstradycję do Stanów Zjednoczonych, gdzie w Los Angeles ma stanąć przed sądem i odpowiedzieć za odbycie stosunku z nieletnią w 1977 roku i następną ucieczkę z USA.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe