W sprawach bezpieczeństwa widzę możliwość szczególnego partnerstwa UE z Londynem po Brexicie - powiedziała podczas piątkowego wystąpienia w Warszawie szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.
Byłaby to jednak współpraca z zewnątrz, bez możliwości wpływania na decyzje dotyczące wspólnych polityk UE - zastrzegła.
O przyszłość relacji pomiędzy Brukselą a Wielką Brytanią wysoka przedstawiciel UE ds. międzynarodowych była pytana podczas towarzyszącego szczytowi NATO w Warszawie Forum Eksperckiego Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
- To, co jest dla mnie jasne, to (...) że musi być jasna granica pomiędzy byciem wewnątrz Wspólnoty a byciem poza nią. Nie może być mowy o półczłonkostwach ani o członkostwach "a la carte". Jeśli jesteś członkiem, jesteś nim w pełni. W pełni uczestniczysz w podejmowaniu decyzji i masz pełne prawo do wszelkich korzyści wynikających z członkostwa - podkreśliła Mogherini.
I dodała: - Jeśli nie jesteś członkiem, możemy wypracowywać bardzo szczególne relacje, bliskie przyjaźnie i partnerstwa, i tu na pewno polityka bezpieczeństwa stanowi dosyć naturalną przestrzeń współpracy. Ale bez członkostwa nie możesz brać udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących wspólnej polityki bezpieczeństwa UE.
"Wielka Brytania pozostaje pełnoprawnym członkiem UE"
Szefowa unijnej dyplomacji zaznaczyła, że na jednoznaczną odpowiedź na pytanie o kształt przyszłych relacji między UE a Londynem jest za wcześnie i że to strona brytyjska będzie musiała w pierwszej kolejności zdefiniować, w jakim kierunku będzie chciała podążać, jeśli chodzi o relację z Brukselą. - W tej chwili widzimy rezultaty referendum, ale nie widzimy klarownych instytucjonalnych następstw referendum. Bez znajomości stanowiska nowego rządu brytyjskiego nie sposób myśleć o tym, co dalej - powiedziała. - W momencie, w którym instytucje brytyjskie zdecydują o kierunku i czasie swoich działań, rozpoczną się rozmowy o tym, jak rozmontować członkostwo, czego nigdy wcześniej nie robiliśmy, i rozpoczną się skomplikowane negocjacje. Negocjowane będą musiały być także relacje UE z Wielką Brytanią jako z krajem trzecim.
Jak podkreśliła, do czasu zakończenia negocjacji dotyczących Brexitu "Wielka Brytania pozostaje pełnoprawnym członkiem UE", w tym w wymiarze kształtowania polityki międzynarodowej Unii.
"Istnieje rosnące oczekiwanie społeczne, żeby zmienił się sposób działania UE"
W swoim wystąpieniu na Forum Eksperckim PISM szefowa unijnej dyplomacji mówiła też m.in. o przygotowywanej pod jej kierownictwem globalnej strategii UE.
- Główne założenie globalnej strategii polega na przyjęciu wraz z partnerami odpowiedzialności i angażowaniu się w sprawy globalne. Bo dla wszystkich w Europie jest jasne, że to, co dzieje się daleko od nas i tak ma na nasze życie bezpośredni wpływ - powiedziała.
Mogherini podkreśliła, że świat i UE nie skończyły się po brytyjskim referendum. - Wręcz przeciwnie: ciąży na nas nawet większa odpowiedzialność wobec unijnych obywateli i zagranicznych partnerów (...), którzy oczekują, że UE pozostanie silnym, aktywnym i skutecznym partnerem - oceniła.
Zdaniem szefowej unijnej dyplomacji przygotowanie globalnej strategii zjednoczonej Europy może stanowić konstruktywny wkład w przebudowę UE.
- Istnieje rosnące oczekiwanie społeczne niekoniecznie w Polsce, ale w wielu innych częściach Europy, żeby zmienił się sposób działania UE. Istnieje też tendencja, by Unię niszczyć. W mojej ocenie naszym obowiązkiem jest budować może w nieco inny sposób niż do tej pory, w oparciu o to, co do tej pory osiągnęliśmy. Jestem przekonana, że kluczem do zmiany jest koncentracja nie na zwalczaniu tego, co stare, ale na budowaniu tego, co nowe. Dlatego zdecydowałam o kontynuowaniu prac na strategią już parę dni po referendum w Wielkiej Brytanii - podkreśliła Mogherini.
Autor: pk//rzw / Źródło: PAP