Lider Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigel Farage nie podjął wyzwania rzuconego mu przez księcia Jana Żylińskiego. Polski arystokrata ma dość dyskryminacji imigrantów na Wyspach, w związku z czym zaproponował kontrowersyjnemu politykowi pojedynek na szable lub słowa. Książę będzie gościem programu "Świat" dziś o 20.20 w TVN24 Biznes i Świat.
- Nie mam szabli i nie chcę wprowadzać przemocy do kampanii wyborczej - tak Farage zareagował na wyzwanie Polaka. Dziennikarze zapytali go o to podczas wizyty w Clacton w hrabstwie Essex.
- Myślałem, że polski książę z rodziny o tak długim rodowodzie zgodzi się ze mną, że to tragedia dla Polski, że traci tak wielu z najzdolniejszych i najlepszych młodych ludzi (którzy wyjeżdżają do Wielkiej Brytanii - red.). Polska cierpi z powodu niskiego przyrostu naturalnego i nie czeka jej świetlana przyszłość. - powiedział.
Farage przyznał, że nie posiada szabli, ale "gdyby trzeba było, na pewno jakaś by się znalazła". Podkreślił jednocześnie, że odrzuca wyzwanie rzucone przez polskiego arystokratę. - Nie zamierzam przyjmować wyzwania - stwierdził.
Książę wyzywa na pojedynek
Syn polskiego bohatera wojennego rotmistrza Andrzeja Żylińskiego, kawalerzysty walczącego w kampanii wrześniowej 1939 roku w filmiku zamieszczonym w internecie wyzwał lidera UKIP na pojedynek na szable lub słowa w Hyde Parku w Londynie.
– Mam dość dyskryminowania moich rodaków w tym kraju. Najbardziej idiotycznym przykładem, o którym słyszałem, było obwinianie przez Nigel’a Farage’a emigrantów o spowodowanie korka na autostradzie M40. Wystarczy, panie Farage - powiedział książę Żyliński.
- Proponuję, aby spotkać się z naszymi szablami w Hyde Parku o świcie i rozwiązać tę sprawę w tradycyjny sposób, w jaki XVIII-wieczny polski arystokrata i angielski gentleman by uczynili. Czy zgadza się pan? - pyta książę.
Autor: kło//gak / Źródło: Sky News, tvn24.pl