Szef francuskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Christophe Castaner zwrócił uwagę na poważny wzrost liczby "miejskich rodeo" w czasie kwarantanny. Zapowiedział powołanie specjalnego pełnomocnika ds. walki z nielegalnymi wyścigami samochodowymi i motocyklowymi na ulicach francuskich miast.
- Nie będzie bezkarności – obiecał szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Francji Christophe Castaner podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poświęconej zjawisku "miejskich rodeo". Poinformował, że liczba interwencji policji w związku nielegalnymi wyścigami samochodowymi i motocyklowymi na ulicach francuskich miast wzrosła o około 15 procent w czasie dwóch miesięcy kwarantanny. Dodał, że policjanci będą bezwzględnie konfiskować motocykle, quady oraz samochody, które uczestniczą w wyścigach.
Incydenty we francuskich miastach
Nieoficjalnie policjanci przyznają jednak, że w wielu wypadkach nie interweniują, obawiając się wybuchu zamieszek na tak zwanych trudnych przedmieściach francuskich miast. W ostatnich dniach śmierć 18-letniego motocyklisty Sabri Choubiego w wypadku drogowym w czasie interwencji patrolu policji była przyczyną wybuchu zamieszek w podparyskim Argenteuil.
Wcześniej podobne incydenty miały miejsce w innych miastach. W maju dochodziło do starć z policją między innymi w Sartrouville, Trappes i Montigny-le-Bretonneux. Policjanci byli obrzucani kamieniami, wystrzeliwano w ich kierunku race. Funkcjonariusze używali gazu łzawiącego przeciwko protestującym. W kwietniu z kolei doszło do zamieszek w podparyskich miejscowościach: Asnieres, Nanterre, Aulnay-sous-Bois i w Saint-Denis po wypadku 30-letniego motocyklisty, do którego doszło w miejscowości Villeneuve-la-Garenne podczas interwencji patrolu policji.
Niezadowoleni mieszkańcy organizują tak zwane białe marsze przeciwko przemocy policji wobec mieszkańców przedmieść. 21 maja kilkaset osób demonstrowało w takim marszu w Argenteuil.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: clement vaillant/PAP/EPA