Sytuacja w Strefie Gazy była tematem rozmów premiera Izraela Benjamina Netanjahu z królem Jordanii Abdullahem II. Spotkanie odbyło się w poniedziałek w Ammanie. Obaj przywódcy spotkali się po raz pierwszy od 2014 roku.
Według oficjalnego komunikatu strony izraelskiej Netanjahu i Abdullah II rozmawiali o "rozwoju regionalnym, postępie procesu pokojowego i stosunkach dwustronnych." Oświadczenie pałacu królewskiego Abdullaha II mówi o "konieczności wzmożenia wysiłków w celu rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego".
Według jordańskiego władcy jedynym sposobem na rozwiązanie konfliktu jest "stworzenie samodzielnego państwa palestyńskiego w granicach sprzed wojny sześciodniowej w 1967 roku oraz z zachodnią częścią Jerozolimy jako stolicą". Jordania jest jednym w dwóch krajów arabskich, obok Egiptu, pozostających w pokoju z Izraelem. Traktat pokojowy między obydwoma państwami został podpisany w 1994 roku. Jednak stosunki Jordanii z Izraelem od kilkunastu miesięcy były napięte po zabiciu dwóch Jordańczyków przez izraelskich agentów ochrony w 2017 roku. Spotkanie w Ammanie odbyło się tuż przed planowaną wizytą w tamtym rejonie delegacji amerykańskiej. W tym tygodniu mają na Bliskim Wschodzie zjawić się doradca prezydenta Donalda Trumpa Jared Kushner oraz negocjator na Bliskim Wschodzie Jason Greenblatt. Obaj być może przedstawią plan procesu pokojowego między Izraelem a Palestyną, który jest już opracowany, ale nie został jeszcze podany do publicznej wiadomości.
Autor: mtom / Źródło: PAP