Negocjacje z USA w sprawie tarczy antyrakietowej stanęły w martwym punkcie, teraz jest ostatni moment, żeby je pociągnąć - twierdzi nieoficjalnie Pałac Prezydencki i - już oficjalnie - wysyła do Waszyngtonu Annę Fotygę. PO twierdzi, że jej misja jest szkodliwa dla kraju.
Kancelaria prezydenta: Fotyga nie przekroczyła uprawnień
- Lech Kaczyński jest zainteresowany pozytywnym zakończeniem negocjacji w sprawie instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką informację przekazała amerykańskim politykom prezydencka minister. Fotyga ma też podsumować połowę kadencji Lecha Kaczyńskiego oraz omówić aktualny stan stosunków polsko-amerykańskich - wynika z oficjalnego komunikatu Kancelarii Prezydenta.
Lech Kaczyński jest zainteresowany pozytywnym zakończeniem negocjacji w sprawie instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką informację przekazała amerykańskim politykom prezydencka minister. kp
Negocjacje w martwym punkcie?
Lech Kaczyński wielokrotnie mówił, że instalacja w Polsce elementów amerykańskiej tarczy jest korzystna dla bezpieczeństwa naszego kraju. Osoby związane z Pałacem Prezydenckim nieoficjalnie przyznają, że w ocenie Lecha Kaczyńskiego obecnie jest ostatni moment, żeby "pociągnąć te negocjacje". Nawet wbrew rządowi, który forsuje ostrzejszą linię w rozmowach z Waszyngtonem. Premier i jego ministrowie żądają od Waszyngtonu, by w zamian za zgodę na budowę tarczy dał Polsce fundusze na modernizację armii, m.in. nowoczesny system obrony rakietowej.
Jak informuje źródło PAP, Pałac Prezydencki otrzymuje kanałami dyplomatycznymi informacje, że polsko-amerykańskie negocjacje stanęły w martwym punkcie i idą w złym kierunku, co może spowodować wycofanie się Amerykanów. Dlatego Fotyga ma spotkać się w USA z kluczowymi osobami zaangażowanymi w sprawę negocjacji w sprawie tarczy i wysłuchać ich argumentów.
Jeśli pani minister rzeczywiście rozmawia z Amerykanami o tarczy, to szkodzi Polsce sn
Rząd: Fotyga szkodzi Polsce
Misją prezydenckeij minister rząd nie jest zachwycony. - Jeśli pani minister rzeczywiście rozmawia z Amerykanami o tarczy, to szkodzi Polsce - powiedział w TVN24 szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak.
Sekretarz stanu w Kancelarii Premiera ocenia, że "tajna misja Fotygi" może przynieść wiele strat dla negocjacji w sprawie rozmieszczenia elementów tarczy w Polsce. - Podwójne polskie stanowisko może być wykorzystane przez stronę amerykańską do budowania silniejszej pozycji podczas rozmów - dodał Nowak.
Anna Fotyga nie otrzymała od rządu żadnych upoważnień. - Sprawa jest poważna, bo w końcu nie rozmawiamy o pietruszce, ale o instalacji antyrakietowej. W takiej sytuacji dwugłos ze strony polskiej uważam za szkodliwy dla państwa - zaznacza.
Według "Gazety Wyborczej" gabinet Donalda Tuska zasugerował ponoć Amerykanom, że prezydencka wysłanniczka nie ma żadnych pełnomocnictw do rozmów o tarczy.
Źródło: TVN24, PAP, "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24