Nawołują, by zabić prezydenta. Pałac Elizejski: traktujemy groźby poważnie


Plakaty nawołujące do ataków na Francję i zamordowania jej prezydenta Francois Hollande'a pojawiły się na jednej ze stron internetowych, prowadzonych przez radykalnych islamistów. Ma to być odwet za aktywność Paryża w Mali i Republice Środkowoafrykańskiej. Pałac Elizejski oświadczył, że traktuje sprawę poważnie i oświadczył, że jest to kolejny raz, kiedy grożono władzom w Paryżu.

O publikacji plakatów poinformowała w poniedziałek grupa SITE, która monitoruje internet. Plakaty opublikowano na jednej ze znanych stron islamistycznych w ramach kampanii "Nie zamilkniemy".

"Do naszych samotnych wilków we Francji: zabijcie prezydenta za jego bezbożność i zbrodnie, zastraszcie jego skorumpowany rząd, wysadzajcie ich w powietrze, zastraszajcie ich wspierając tym samym naszą sprawę w Republice Środkowoafrykańskiej" - głosił napis na jednym z plakatów.

Źródło w Pałacu Elizejskim: to nie pierwszy przypadek

- To nie pierwszy przypadek, kiedy nam grożono. (...) Dochodziło do tego podczas interwencji w Mali i nawet wcześniej, dlatego podejmujemy odpowiednie środki ostrożności - poinformowało źródło w biurze prezydenta Hollande'a. - To, że są one (groźby) publikowane, nie znaczy, że są czymś nowym. Czasami są groźniejsze, jeśli nie są podawane do publicznej wiadomości - podkreślił informator z Pałacu Elizejskiego.

Strona internetowa, na której znalazły się grafiki, publikuje regularnie informacje na temat działań Al-Kaidy i innych ruchów dżihadystycznych.

Religijna wojna w Republice Środkowoafrykańskiej

Republika Środkowoafrykańska dzieli się na murzyńskie i wyznające w większości chrześcijaństwo południe oraz rzadziej zaludnioną, muzułmańską i często arabską północ. Polityczny konflikt między rządzącym południem i dyskryminowaną północą zaczął w RŚA przybierać postać wojny religijnej pod koniec rządów skorumpowanego despoty Francois Bozize (2003-2013), który swoich politycznych wrogów zaczął nazywać dżihadystami, licząc nie tylko na wsparcie współwyznawców, ale przede wszystkim Zachodu, toczącego wojnę z muzułmańskimi fundamentalistami.

Francja wysłała do Republiki Środkowoafrykańskiej i Mali swoje wojska, aby pomóc w walce z muzułmańskimi rebeliantami. Dzięki ich obecności udało się wyprzeć główne siły islamistów z Republiki Środkowoafrykańskiej.

[object Object]
Lincz na cywilu i ewakuacja muzułmanów z Bangi. Chrześcijanie wiwatujątvn24
wideo 2/13

Autor: jl,kg/mieś / Źródło: PAP