NATO patrzy na Wschód

Aktualizacja:

Konflikt w Gruzji, przyszłość Kijowa i Tbilisi w NATO oraz rosyjskie groźby pod adresem Warszawy - takie są według szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego najważniejsze tematy, którymi zajmują się szefowie dyplomacji państw Sojuszu Północnoatlantyckiego na wtorkowym spotkaniu.

W spotkaniu 26 ministrów spraw zagranicznych uczestniczy m.in. właśnie

Musimy zakwestionować strategiczne rosyjskie cele, którymi są, najwyraźniej, podważenie demokracji w Gruzji, użycie siły militarnej do osłabienia, a w niektórych wypadkach zniszczenia gruzińskiej infrastruktury oraz osłabienie państwa gruzińskiego" Condoleezza Rice

"Nie" dla nowych linii podziału Europy

Głównym tematem będzie gorąca sytuacja na Kaukazie. Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice zadeklarowała już, że NATO nie pozwoli Rosji na zrealizowanie jej ambicji dotyczących osłabienia Gruzji i wytyczenia "nowych linii" podziału w Europie.

- Musimy zakwestionować strategiczne rosyjskie cele, którymi są, najwyraźniej, podważenie demokracji w Gruzji, użycie siły militarnej do osłabienia, a w niektórych wypadkach zniszczenia gruzińskiej infrastruktury oraz osłabienie państwa gruzińskiego - oznajmiła sekretarz stanu.

Dodała, że sojusz sprzeciwi się próbom powrotu do czasów "zimnej wojny" poprzez wytyczanie "nowych linii" w Europie, oddzielających te dawne radzieckie republiki, które pozostają poza strukturami NATO i UE.

Co NATO obieca Gruzji?

Na nadzwyczajnym spotkaniu we wtorek ministrowie mają zapewnić o poparciu dla Gruzji i ponowić obietnicę przyszłego członkostwa tego kraju w strukturach organizacji.

Rzeczniczka paktu Carmen Romero powiedziała, że ministrowie zaproponują "pakiet środków wspierających Gruzję". Kraje członkowskie mają wypracować również wspólne stanowisko w sprawie wysłania ekspertów, którzy ocenią szkody w wojskowej infrastrukturze tego państwa.

Krytyka Rosji

Celem szczytu ma być także rozważenie charakteru relacji NATO z Rosją. Przedstawiciele zamierzają wezwać Moskwę, by przestrzegała porozumienia pokojowego. - Myślę, że sojusznicy zdecydowanie zajmą stanowisko, iż doszło do pogwałcenia integralności terytorialnej Gruzji - oceniła Romero.

Ambasador USA przy NATO Kurt Volker mówił w sobotę, że nie zdecydowano dotąd o podjęciu jakichś konkretnych kroków wobec Rosji, ale należy przemyśleć formułę regularnych spotkań natowskich ministrów obrony i spraw zagranicznych z ich odpowiednikami po stronie rosyjskiej. - Pod znakiem zapytania stanie także dialog w kwestii walki z terroryzmem, narkotykami i obrony rakietowej - dodał.

Polska i Litwa chcą Gruzji w NATO

Tymczasem prezydenci Polski Lech Kaczyński i Litwy Valdas Adamkus przemówili wspólnym głosem w sprawie Gruzji, apelując o pilne przyznanie Gruzji i Ukrainie Planu Działań na rzecz Członkostwa w NATO - tzw. MAP.

- W odniesieniu do bukareszteńskiej deklaracji NATO, stwierdzającej, iż Gruzja i Ukraina zostaną członkami Sojuszu Północnoatlantyckiego, zwracamy się do liderów państw członkowskich NATO o poinstruowanie swoich ministrów spraw zagranicznych w kwestii jak najszybszego rozważenia przyznania planu działania MAP dla Gruzji oraz Ukrainy - czytamy w oświadczeniu prezydentów.

Prezydenci Polski i Litwy napisali we wspólnym oświadczeniu, że "rosyjskie działania w niepodległej Gruzji wyszły daleko poza wszelkie rozsądne ramy zapewniające bezpieczeństwo cywilów i negocjatorów pokojowych, powodując eskalacje jawnych grabieży celową destrukcję gruzińskiej gospodarki, krajobrazu i środowiska oraz mordów".

- Są to oczywiste dowody prowadzonych tam czystek etnicznych - napisali prezydenci. Lech Kaczyński i Valdas Adamkus wyrazili jednocześnie ubolewanie, iż "dotychczasowe wysiłki dyplomatyczne wspólnoty transatlantyckiej nie spotkały się z właściwym zrozumieniem w Moskwie i agresja przeciwko Gruzji nie została powstrzymana".

- Obserwując niekontrolowany rozwój przemocy i użycia siły w Gruzji, dostrzegamy w przyznaniu MAP tym krajom, jedyny środek stabilizacji sytuacji w regionie, który przyniesie bezpieczeństwo zwykłym ludziom - podkreślili prezydenci Polski i Litwy.

Niemcy też za Gruzją

W niedzielę w Tbilisi kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedział, że "Gruzja zostanie - jeśli zechce - członkiem NATO". - Rząd Niemiec nie widzi podstaw do podważania decyzji, jaką podjął w tej sprawie kwietniowy szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego w Bukareszcie. - mówiła kanclerz Niemiec podczas swojej wizyty na Kaukazie.


Źródło: TVN24, PAP