"Władimir Putin nie powinien jechać do Normandii, ponieważ grozi mu siłowe zatrzymanie ze strony NATO" - napisał na swoim profilu jeden z doradców prezydenta Rosji i czołowy ideolog Kremla Siergiej Markow. Władimir Putin udaje się w czwartek na obchody 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii. Ma się tam spotkać m.in. z Angelą Merkel i francuskim prezydentem Francoisem Hollande'em.
"Władimir Putin ma zamiar jechać na 70-lecie lądowania aliantów we Francji. Ale uważam, że nie powinien tam jechać, ponieważ, sądząc po bezczelności działań NATO na Ukrainie, istnieje groźba siłowego pojmania Prezydenta Rosji" - ostrzega Siergiej Markow, politolog, członek Jednej Rosji, doradca Putina.
Wpis Siergieja Markowa szybko zdobywa popularność na portalach społecznościowych, cytuje go m.in. opozycyjny portal grani.ru
Он еще и доцент в МГУ pic.twitter.com/c6IEXpZAeW
— Грани.ру (@GraniTweet) czerwiec 4, 2014
"Już dawno machnęli ręką na międzynarodowe prawa. Przy tym demonizują Putina, uważając, że gdyby nie Putin, wszystko by było dla nich dobrze" - podkreśla Markow, dyrektor rosyjskiego Instytutu Badań Politycznych i były rosyjski parlamentarzysta.
"Myślę, że gorące głowy w Waszyngtonie sądzą, że w przypadku pojmania Putina,w Moskwie mogłoby dojść do przewrotu państwowego i nowe władze całkowicie zgodzą się z Waszyngtonem" - pisze doradca prezydenta Federacji Rosyjskiej.
Pierwsze spotkanie od aneksji Krymu
Putin przyjął zaproszenie prezydenta Francoisa Hollande'a i przybędzie do Francji na obchody 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii (D-Day). Prezydent Rosji przyleci do Paryża w czwartek wieczorem. Spotka się tam z Hollandem. Następnego dnia uda się do Normandii. Przed rozpoczęciem obchodów spotka się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
W uroczystościach w Normandii uczestniczyć będą przywódcy Australii, Belgii, Czech, Danii, Grecji, Holandii, Kanady, Luksemburga, Niemiec, Norwegii, Nowej Zelandii, Polski, Rosji, Słowacji, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Włoch. Hollande zaprosił też Petra Poroszenkę, prezydenta elekta Ukrainy.
Dla Putina będzie to pierwsza okazja do spotkań z zachodnimi przywódcami od aneksji Krymu, która nastąpiła w marcu. Chociaż gospodarz Kremla od tamtego czasu wielokrotnie rozmawiał z szefami zachodnich państw i rządów przez telefon, to jednak ostatni raz z niektórymi z nich widział się w lutym podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi.
Autor: asz/zp / Źródło: Grani.ru, PAP
Źródło zdjęcia głównego: facebook