Prześladowana przez irańskie władze działaczka na rzecz praw człowieka, Nasrin Sotude, została skazana na 38 lat więzienia i 148 uderzeń batem - poinformował jej mąż. Sotude została zatrzymana w czerwcu 2018 roku, oficjalnie nie poinformowano jednak, o co jest oskarżana.
Według Rezy Khandana jego żona usłyszała wyroki w dwóch sprawach - w jednej skazana została na pięć lat pozbawienia wolności, w drugiej na 33 lata i 148 uderzeń batem. Wyroki zsumowały się. Khandan nie poinformował jednak, jakie zarzuty były postawione Sotude.
W grudniu 2018 roku jej adwokat, Payam Derafshan, oświadczyła agencji informacyjnej IRNA, że Sotude została oskarżona o szerzenie informacji szkodliwych dla państwa, obrażanie najwyższego przywódcy Iranu oraz szpiegostwo.
Sotude w przeszłości odbyła już połowę sześcioletniego wyroku, który w 2010 roku usłyszała za "rozpowszechnianie propagandy i spiskowanie na szkodę bezpieczeństwa państwa". Kobieta odrzucała te oskarżenia i została zwolniona z więzienia w 2013 roku.
Irańska obrończyni praw człowieka
Sotude to prawniczka i rzeczniczka praw człowieka, współpracowniczka irańskiej noblistki Szirin Ebadi. Broniła m.in. młodych ludzi skazanych na karę śmierci oraz osób oskarżonych o wywołanie kilkumiesięcznych protestów, które wybuchły w Iranie w czerwcu 2009 roku w rezultacie kontestowanych wyborów prezydenckich. W ich wyniku reelekcję uzyskał Mahmud Ahmadineżad.
W 2012 roku Sotude wraz z irańskim reżyserem Dżafarem Panahim byli laureatami przyznawanej przez Parlament Europejski Nagrody Sacharowa. Wyróżnienie to od 1988 roku jest przyznawane osobom lub organizacjom, które przyczyniły się do walki o prawa człowieka i demokrację.
Według mającej siedzibę w Nowym Jorku grupy aktywistów Center for Human Rights in Iran w 2018 roku prawniczka reprezentowała Iranki, które publicznie ściągały chusty w ramach protestu przeciwko obowiązkowi ich noszenia.
Autor: mm\mtom\kwoj / Źródło: reuters, pap