26 lutego 1815 r. Napoleon I Bonaparte wraz z 600 żołnierzami Gwardii Cesarskiej oraz szwadronem polskich szwoleżerów opuścił Elbę, na którą został zesłany niecały rok wcześniej, i powrócił do Francji. Rozpoczęło się "Sto Dni" Napoleona, które 18 czerwca 1815 r. zakończyła bitwa pod Waterloo.
- Wbrew licznym opiniom nie było to polityczne szaleństwo, lecz decyzja człowieka, który nie ma nic do stracenia - ocenia ucieczkę Napoleona z Elby dr hab. Jarosław Czubaty z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego.
Zapowiedzią zmierzchu dominacji francuskiej w Europie była przegrana Napoleona z Rosją w 1812 roku. Wtedy to francuska Wielka Armia przestała w zasadzie istnieć; z Rosji powróciło ok. 100 tys. żołnierzy, w tym 24 tys. Polaków. 250 tys. ludzi poległo w walce oraz zmarło z chorób, głodu i wyczerpania; ok. 100 tys. dostało się do niewoli rosyjskiej. Poza tym wiele tysięcy żołnierzy zdezerterowało i zaginęło. Po powrocie z Rosji do Francji cesarz zajął się reorganizacją armii, szybko jednak musiał jej użyć przeciwko siłom nowej koalicji antyfrancuskiej. W październiku 1813 roku pod Lipskiem Napoleon poniósł porażkę w decydującym starciu zwanym Bitwą Narodów z połączonymi siłami Austrii, Prus, Rosji i Szwecji. 31 marca 1814 r. oddziały sprzymierzonych wkroczyły do Paryża, a już w początku kwietnia Bonaparte został zmuszony do zrzeczenia się tronu. Na mocy zawartego 11 kwietnia 1814 r. traktatu w Fontainebleau Napoleon zachował tytuł cesarski, miał sprawować suwerenną władzę nad położoną na Morzu Tyrreńskim wyspą Elbą. Przyznano mu dożywotnią pensję na utrzymanie dworu i oddziału gwardii. Jego małżonka Maria Luiza i syn Napoleon II uzyskali Księstwo Parmy i Piacenzy (Włochy).
Elbę wybrał sam
Miejsce swego zesłania Napoleon wybrał sam z trzech propozycji - Korfu, Korsyki i Elby. Zdecydował się na tę ostatnią wyspę "prawdopodobnie ze względu na położenie geograficzne, w pobliżu kontynentu, i łatwą do kontrolowania powierzchnię. Jego głównym zmartwieniem było wówczas nie dać się zabić" - tłumaczy historyczka i dyrektorka archiwów Elby, Gloria Peria. Napoleon zamieszkał w głównym mieście Elby, Portoferraio. Podczas pobytu na wyspie towarzyszyli mu gen. Antoine Drouot, który objął funkcję gubernatora wyspy oraz gen. Pierre-Jacques-Etienne Cambronne, który dowodził batalionem grenadierów w składzie Gwardii Cesarskiej, a także gen. Henri-Gratien Bertrand. Inną formacją Gwardii był liczący 109 szwoleżerów polski szwadron, którym dowodził major Paweł Jan Jerzmanowski. Pierwszą rezydencją Napoleona na wyspie był ratusz w Portoferraio, później zamieszkiwał on w Villa dei Mullini oraz w letniej rezydencji w San Martino. Poza matką, siostrą Pauliną i Marią Walewską, nikt nie odwiedzał obalonego cesarza. Mieszkańcy liczącej 223 km kw. wyspy do dziś z sympatią odnoszą się do Napoleona, który ufundował drogi, szkoły, teatr, wodociągi, zmienił flagę i zreformował miejscowe podatki, zostawiając po sobie opinię dobrego gospodarza. Z wielu planów Napoleon musiał zrezygnować ze względu na duże koszty utrzymania żołnierzy, dworu i rezydencji. Dochody pochodzące z rybołówstwa, kopalń i rolnictwa nie zapewniały pokrycia deficytu. We wrześniu 1814 r. rozpoczął obrady Kongres Wiedeński. Kraje antynapoleońskiej koalicji debatowały nad nowym podziałem wpływów w Europie.
Francja czekała na powrót wodza
W tym czasie rosło niezadowolenie Francuzów z rządów sprawowanych przez króla Ludwika XVIII Burbona. Nie cieszył się on poparciem francuskiego społeczeństwa. Sytuacji nie zmieniło wprowadzenie Karty Konstytucyjnej i powołanie dwuizbowego parlamentu zdominowanego przez arystokrację. Zdymisjonowano wielu zasłużonych podczas kampanii napoleońskiej oficerów, pogorszyła się również sytuacja materialna tysięcy byłych żołnierzy Wielkiej Armii. Francja przeżywała kryzys społeczny i gospodarczy. "Podczas pierwszej Restauracji, w niewiarygodnie krótkim czasie Burbonowie zdołali sobie zasłużyć na nieufność, nienawiść i pogardę całego kraju. W ciągu kilku miesięcy popełnili oni długi szereg wielkich błędów" - pisze Archibald Gordon Macdonell ("Napoleon i jego marszałkowie"). Jedną z decyzji, która wywołała oburzenie było obsadzenie stanowisk oficerskich "sześcioma tysiącami wykwintnych paniczyków", co pociągnęło za sobą roczny wydatek rzędu 20 milionów franków "na koronki i jedwabie". Tymczasem Gwardia Cesarska przemianowana na Królewskich Grenadierów została usunięta z Paryża, aby zrobić miejsce dla tych sześciu tysięcy elegantów - podkreśla Macdonell.
"Lot orła"
Wieści z Francji wpłynęły na decyzję Napoleona o opuszczeniu Elby. 26 lutego 1815 roku wraz ze swoimi najbliższymi współpracownikami i żołnierzami opuścił wyspę na pokładzie statków, które 1 marca przycumowały w zatoce Juan (obecnie miejscowość Golfe-Juan departament Alpes-Maritimes). Rozpoczęło się "Sto Dni" Napoleona. W ciągu trzech tygodni przez Laffrey, Grenoble, Lyon i Auxerre Bonaparte dotarł do Paryża w marszu nazywanym "lotem orła". Do Napoleona, który deklarował zachowanie praw i przywilejów dla wszystkich warstw społecznych i zdecydował o odbudowie armii, dołączali ochotnicy. 20 marca Ludwik XVIII w panice opuścił pałac Tuileries i udał się do Gandawy. Tego samego dnia Napoleon przybył do Paryża przyjęty entuzjastycznie przez jego mieszkańców. Tzw. Siódma Koalicja państw biorących udział w Kongresie Wiedeńskim, uznając Bonapartego za wyjętego spod prawa, zdecydowała o wysłaniu przeciw niemu swoich armii.
Waterloo, koniec marzeń
Po powrocie z Elby Napoleon łatwo zyskał poparcie francuskiego społeczeństwa, jednak nie mógł powrócić do władzy bez zgody uczestników konferencji wiedeńskiej, a dla nich niezmiennie pozostawał wrogiem dr hab. Jarosław Czubaty
18 czerwca 1815 roku doszło do bitwy pod Waterloo z udziałem 300 tys. żołnierzy, w której Napoleon poniósł ostateczną klęskę polityczną i militarną. Cesarz Francuzów pokonany został przez sprzymierzone armie: angielską, pod dowództwem księcia Arthura Wellingtona i pruską, dowodzoną przez feldmarszałka Gebharda Leberechta von Bluechera. Cztery dni po Waterloo Napoleon abdykował. Bitwa uważana jest za początek nowego porządku w Europie, ustalonego na Kongresie Wiedeńskim. Pokonany Bonaparte osadzony został na Wyspie Św. Heleny na Oceanie Atlantyckim. Tam też dożył swych ostatnich dni. Zmarł 5 maja 1821 r. w Longwood. - Na Elbie Napoleon czuł się zagrożony. Wśród polityków Koalicji pojawiały się głosy, że miejsce wygania jest zbyt blisko Europy. Mogło to oznaczać, że np. po roku lub dwóch latach brytyjska fregata wywiezie go w inne, znacznie bardziej oddalone od Europy miejsce odosobnienia. Dlaczego podjął decyzję o opuszczeniu Elby? Jako doświadczony polityk Napoleon często podejmował ryzyko i zwykle na tym wygrywał i na to liczył powracając do Francji. Mógł liczyć na rozłam wewnątrz Koalicji lub przynajmniej konflikt interesów między Anglią i Austrią a Prusami i Rosją. "Kością niezgody" były m.in. ziemie Księstwa Warszawskiego oraz Saksonia, do której Prusy rościły sobie prawa. Po powrocie z Elby Napoleon łatwo zyskał poparcie francuskiego społeczeństwa, jednak nie mógł powrócić do władzy bez zgody uczestników konferencji wiedeńskiej, a dla nich niezmiennie pozostawał wrogiem - powiedział historyk UW i znawca epoki napoleońskiej, dr hab. Jarosław Czubaty.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Joseph Beaume