Co najmniej 76 osób zginęło, a 200 zostało rannych w zamachu bombowym na zatłoczonym targu w szyickiej dzielnicy Bagdadu, Mieście Sadra - poinformowały policja i źródła medyczne. Odpowiedzialność za jeden z największych ataków w stolicy od roku wzięło Państwo Islamskie.
Dżihadyści z Państwa Islamskiego, którzy zajęli w ub.r. duże tereny na północy i zachodzie kraju, regularnie wysyłają zamachowców samobójców do stolicy i atakują dzielnice zamieszkane głównie przez szyitów.
Jeden z największych targów
- Ciężarówka chłodnia wypełniona materiałami wybuchowymi eksplodowała na targu Dżamila ok. godz. 6 (godz. 5 czasu polskiego) - powiedział policjant Muhsin al-Sadi.
Według agencji Reutera zginęło co najmniej 76 osób, a 200 odniosło obrażenia. Wcześniej informowano o około 60 ofiarach śmiertelnych.
Dżamila, w północno-wschodniej części miasta, to jeden z największych targów w Bagdadzie. - W czwartek jest on wyjątkowo zatłoczony, gdyż ludzie przyjeżdżają z innych prowincji, by zrobić zapasy jedzenia na weekend - powiedział anonimowy policjant, cytowany przez AP.
Bagdad uzależniony od szyickich milicji
Był to jeden z najpoważniejszych zamachów w stolicy, od kiedy rok temu premierem został Hajder al-Abadi. Objął on funkcję po porażce rządowej armii w Mosulu, na północy, gdzie kontrolę przejęli dżihadyści. Sprawiło to, że rząd w Bagdadzie stał się uzależniony od szyickich milicji, by ochraniały stolicę i odbijały zajęte tereny.
Siły bezpieczeństwa i milicje obecnie koncentrują się na usuwaniu dżihadystów z prowincji Anbar, na zachodzie kraju.
Sunnicka grupa terrorystyczna kontroluje ok. jednej trzeciej Iraku. Państwo Islamskie postrzega szyitów, a także inne mniejszości religijne, jako niewiernych.
Autor: mm/ja / Źródło: PAP, Reuters