Najstarszy więzień polityczny uwolniony

 
Win Tin przebywał w więzieniu 19 latunesco.org

Najdłużej osadzony więzień polityczny w Birmie opuścił więzienie. W sumie za swoje przekonania U Win Tin spędził za kratami 19 ze swoich 79 lat. We wtorek rządząca krajem junta wojskowa ogłosiła, że wypuściła z więzień 9002 więźniów, by mogli wziąć udział w zapowiedzianych na 2010 rok wyborach parlamentarnych.

Dziennikarz U Win Tin został aresztowany w 1989 roku. Sąd skazał go na 14 lat więzienia za udzielenie schronienia dziewczynie, która dokonała nielegalnej aborcji i za rozpowszechnianie antyrządowej propagandy. Dodatkowe pięć lat dostał za złamanie więziennego regulaminu - posiadanie przyborów do pisania.

Tuż po opuszczeniu celi wzywał do dalszej walki z dyktaturą wojskową. - Będę walczył do chwili ustanowienia demokracji w tym kraju - powiedział U Win Tin. Zaznaczył też, że nie chce być uznany za jednego z 9002. - Nie przyjmuję ich warunków amnestii, nie chcę być jednym z 9002 - dodał Birmańczyk.

Więźniowie, ale czy polityczni?

Otwarcie więzień nie jest raczej znakiem złagodzenia reżimu junty, tylko krokiem mającym na celu zamydlenie oczu zachodnim demokracjom i działaczom na rzecz praw człowieka. Na liście zwolnionych znajdują się w większości kryminaliści, a nie więźniowie sumienia.

Nie ma też żadnej wzmianki o przebywającej od wielu lat w areszcie domowym, najbardziej znanej opozycjonistki - Aung San Su Kyi. Ta zdobywczyni Pokojowej Nagrody Nobla była pozbawiona wolności przez ostatnich 13 lat. Ugrupowanie Aung San Su Kyi - Narodowa Liga na rzecz Demokracji (NLD) podkreśla, że nie liczy na to, że znajdzie na liście uwolnionych jakichś więźniów sumienia.

Mija rok od krwawych protestów

Birmańska opozycja przygotowuje się do uczczenia pierwszej rocznicy stłumionych krwawo przez juntę demokratycznych demonstracji.

W połowie września 2007 roku tysiące ludzi, w tym wielu mnichów buddyjskich, wyszło na ulice by zaprotestować przeciwko podwyżkom cen podstawowych produktów i domagając się demokracji. Jednak wojskowi postanowili rozwiązać konflikt siłowo. W wyniku represji zginęło około 200 osób, a zatrzymano od 700 do 2000. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: unesco.org