Kolejny przypadek "brytyjskiej" mutacji koronawirusa w Niemczech

Źródło:
PAP

Nowa mutacja koronawirusa, którą po raz pierwszy wykryto w Wielkiej Brytanii, była obecna w Niemczech co najmniej od listopada – przekazało ministerstwo zdrowia Dolnej Saksonii. Zakażony nim pacjent w podeszłym wieku zmarł.

Odkrycia dokonał zespół naukowców z Hanoweru, który zbadał próbki pobrane od mężczyzny pod kątem genetyki wirusa. Stwierdził, że jest to wariant B1.1.7 wykryty po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii. Wyniki badań potwierdził potem zespół naukowców wirusologa Christiana Drostena z berlińskiej kliniki Charite.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Władze Dolnej Saksonii poinformowały, że pacjent prawdopodobnie zakaził się od swojej córki, która w połowie listopada wróciła z Wielkiej Brytanii. Infekcji uległa też jego żona, która wyzdrowiała.

Jest to drugi wykryty w Niemczech przypadek "brytyjskiej" mutacji koronawirusa, uważanej za bardziej zaraźliwą i odpowiedzialną za dużą część zakażeń w południowej Anglii. Pierwszy wykryto w czwartek u kobiety, która niedawno przyleciała do Niemiec z Londynu. Połączenia lotnicze, drogowe i lądowe między Wielką Brytanią i Niemcami zostały zawieszone do 6 stycznia.

Nowa mutacja koronawirusa

Nową mutację koronawirusa po raz pierwszy stwierdzono w październiku w próbce pobranej we wrześniu. Uważa się, że wariant ten albo pojawił się u pacjenta w Wielkiej Brytanii, albo został sprowadzony z kraju o niższej zdolności do monitorowania mutacji koronawirusa. Wariant ten potwierdzono w kolejnych tygodniach w całej Wielkiej Brytanii, ale jest on silnie skoncentrowany głównie w Londynie, południowo-wschodniej i wschodniej Anglii. Jak się wydaje, w innych częściach nie zdominował poprzedniej wersji. W listopadzie nowa mutacja stanowiła około jednej czwartej przypadków w Londynie. W połowie grudnia było to już prawie dwie trzecie wszystkich zakażeń SARS-CoV-2.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE >>>

Przypadki tego wariantu, wywodzące się z Wielkiej Brytanii, stwierdzono do niedzieli w Danii, Holandii, Irlandii, Niemczech, Francji, Finlandii, Japonii, RPA, Korei Południowej i Australii.

Według naukowców, opracowane szczepionki przeciwko koronawirusowi niemal na pewno będą skuteczne także w przypadku nowej mutacji. Jak wskazują wyniki badań nowej mutacji - ma ona 99 procent wspólnych białek z innymi, wcześniejszymi mutacjami SARS-CoV-2. Równocześnie szczepionki trenują układ odpornościowy tak, aby atakował kilka różnych części wirusa, więc nawet jeśli część z nich zmutowała, szczepionki powinny nadal działać.

Autorka/Autor:ft\mtom

Źródło: PAP