Prezydent Pakistanu Pervez Musharraf zdobył większość głosów w odbywających się wyborach na szefa państwa. Głosowanie odbyło się mimo bojkotu ze strony opozycji.
Prezydenta Pakistanu wybiera kolegium elektorskie, w skład którego wchodzą deputowani z parlamentu kraju oraz zgromadzeń czterech prowincji. Głosowanie trwało kilka godzin.
- Musharraf zostanie wybrany miażdżącą przewagą głosów - zapowiedział jeden z ministrów. Obecny prezydent musiał pokonać dwóch rywali.
Według komisji, Musharraf otrzymał 252 głosy na 257 w obu izbach parlamentu. Jego główny rywal uzyskał dwa głosy, a trzy karty zostały uznane za nieważne. Prezydent zdobył też większość w trzech zgromadzeniach.
Jednak oficjalne wyniki głosowania zostaną podane dopiero po 17 października, gdy odbędzie się kolejne posiedzenie Sądu Najwyższego badającego legalność kandydatury Musharrafa.
Opozycja chciała odroczenia sobotnich wyborów wskazując, że konstytucja Pakistanu zabrania ubiegania się o najwyższy urząd w kraju w czasie piastowania innej funkcji państwowej. Musharraf jest też szefem sztabu generalnego sił zbrojnych. Prezydent zapowiedział, że zrezygnuje z funkcji w wojsku dopiero po wyborach prezydenckich.
Głosowanie odbyło się mimo bojkotu ze strony opozycji - ok. 160 deputowanych złożyło mandaty w proteście przeciwko kandydaturze Musharrafa. Opozycja argumentuje, że wystąpienie z parlamentu tak dużej liczby deputowanych może podważyć wiarygodność sobotnich wyborów. Według lidera opozycji w parlamencie, Musharraf może wygrać, lecz jego wyboru nie można będzie uznać za prawowity.
Źródło: PAP