Po raz pierwszy od 1980 roku prezydent Zimbabwe stracił większość w parlamencie - wynika z pierwszych informacji po ponownym przeliczeniu głosów. Według Komisji Wyborczej Zimbabwe (ZEC) wyniki nie zmieniły się w 18 z 23 okręgów, w których ponownie liczono głosy.
Partia Roberta Mugabe ZANU-PF potrzebowała zwycięstwa w dziewięciu dodatkowych okręgach, aby utrzymać większość.
Opozycyjna partia MDC twierdzi, że jej kandydat Morgan Tsvangirai wygrał również w wyborach prezydenckich. Wyników tych wyborów ZEC jednak jeszcze nie przedstawiła.
Opozycja świętuje
Komisja zapowiada, że nie ogłosi rezultatu tego drugiego głosowania, zanim wszystkie głosy z wyborów parlamentarnych nie zostaną ponownie przeliczone. A to spodziewane jest w poniedziałek. Mimo to członkowie MDC są pewni, że odnieśli sukces.
Wyniki powtórnego przeliczenia głosów dowodzą tylko tego, co już mówiliśmy: że wygraliśmy te wybory Nqobizitha Mlilo, rzecznik opozycyjnej partii MDC
Wybory nie do końca przejrzyste
Choć według ministra informacji Brighta Matonga, wybory były "przejrzyste", co mają udowadniać wyniki ponownego liczenia, to opozycjoniści i eksperci są innego zdania. Według nich Mugabe gra na czas, przedłużając liczenie i zastanawiając się, co dalej.
ZEC liczy głosy od 29 marca, kiedy to odbyły się wybory. Również od wtedy w kraju dochodzi do wielu aktów przemocy. O podburzanie tłumów i zaognianie sytuacji nawzajem obwiniają się stronnictwo Mugabe i opozycja.
Zmarnowany potencjał
Mugabe rządzi nieprzerwanie od 28 lat, czyli od momentu uzyskania przez Zimbabwe niepodległości. Od tamtego czasu jego kraj, uznawany za jeden z kilku potencjalnie najbogatszych w Afryce, borykał się z różnymi typowymi dla postkolonialnych państw problemami.
Nigdy nie było jednak tak źle, jak teraz. Gospodarka Zimbabwe jest w stanie rozkładu. Oprócz hiperinflacji, kraj jest nękany 80-procentowym bezrobociem i dramatycznym spadkiem produkcji. Bank centralny kilkakrotnie dewaluował walutę - dolara zimbabweńskiego. W styczniu wprowadzono do obrotu banknoty o nominale 10 mln dolarów zimbabweńskich.
Źródło: Reuters, BBC