Brak możliwości wyboru etyki przez uczniów, którzy nie uczęszczają na religię, ma swoje przyczyny w złej praktyce placówek oświatowych, a nie w prawie - to odpowiedź Ministerstwa Spraw Zagranicznych na decyzję Trybunału w Strasburgu. Uznał on we wtorek, że brak możliwości wyboru etyki zamiast religii w polskich szkołach narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Stanowisko MSZ przekazał w komunikacie rzecznik resortu Piotr Paszkowski.
Stwierdzone naruszenie ma zatem swoje przyczyny w złej praktyce placówek oświatowych, w których naukę pobierał skarżący, a nie w regulacjach prawnych dotyczących nauczania religii i etyki w polskich szkołach Oświadczenie MSZ
Jak podkreślił resort w oświadczeniu, Trybunał "nie zakwestionował systemu organizacji nauki religii i etyki w polskich szkołach ani możliwości oceniania postępów w nauce z przedmiotów religia i etyka, jak również możliwości wliczania do średniej ocen stopni z tych przedmiotów".
"Stwierdzone naruszenie ma zatem swoje przyczyny w złej praktyce placówek oświatowych, w których naukę pobierał skarżący, a nie w regulacjach prawnych dotyczących nauczania religii i etyki w polskich szkołach" - czytamy dalej w oświadczeniu.
MSZ napisało również, że wyrok nie jest prawomocny oraz, że "stronom postępowania przysługuje prawo wniesienia odwołania do Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w terminie do 15 września 2010 r."
Trybunał popiera Grzelaków
Trybunał w Strasburgu rozpatrywał pozew rodziny Grzelaków przeciwko Polsce. Rodzice Mateusza twierdzili, że chłopiec nie miał możliwości uczęszczania na lekcje etyki, a także, że był dyskryminowany przez szkołę i innych uczniów, gdyż nie chodził na religię.
Według Trybunału, doszło do naruszenia art. 14 Konwencji, zakazującego dyskryminacji, w związku z art. 9, gwarantującym wolność myśli, sumienia i wyznania.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24