Mówił, że wiezie lody. Coraz więcej pytań do policji

[object Object]
Atak przeprowadzono przy pomocy ciężarówki@harp_detectives | Twitter
wideo 2/22

Francuscy policjanci mieli zatrzymać domniemanego zamachowca na kilka godzin przed atakiem, ale uwierzyli mu na słowo, że jest dostawcą lodów - podają francuskie media, powołując się na niepotwierdzone źródła.

Wszystko - jak podają media - miało rozegrać się na dziewięć godzin przez zamachem w centrum Nicei.

Funkcjonariuszy zabezpieczających odbywającą się na ulicach imprezę zaniepokoiła ciężarówka zaparkowana przy ulicy w centrum Nicei. Podeszli do kierowcy i wylegitymowali go. Mężczyzna powiedział, że jest dostawcą lodów, co miało uspokoić policjantów na tyle, że odstąpili od przeszukania ciężarówki.

Już po ataku w ciężarówce znaleziono broń, atrapy broni i dokumenty.

"Jak to możliwe, że ta ciężarówka wjechała do strefy dla pieszych?"

Zamachowiec w czwartek wieczorem podjechał do miejsca, gdzie odbywała się miejska impreza z okazji wyzwolenia Bastylii. "Le Figaro" podaje, że zamachowiec dojechał ciężarówką do barier postawionych na Promenadzie Anglików, ale ominął je, wjeżdżając na nadmorską promenadę. Ta ciągnie się wzdłuż plaży, na tym samym poziomie co droga, od której oddziela ją jedynie niski krawężnik. Napastnik więc ruszył promenadą i zaczął tratować ludzi.

Agencja EFE cytuje szefa rady regionu Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże, byłego burmistrza Nicei, który skrytykował działanie służb bezpieczeństwa w kontekście tragicznego zamachu, w którym zginęły co najmniej 84 osoby. - Jak to możliwe, że ta ciężarówka wjechała do strefy dla pieszych, (...) jak to możliwe, by sprawca działał sam? - dopytywał Estrosi w wywiadzie dla radia i telewizji RMC-BFMTV.

Szef rady regionalnej zapowiedział, że te same pytania zada prezydentowi Francji Francois Hollande'owi, który w piątek przybył do Nicei. Estrosi zastanawia się również, ilu policjantów rozmieszczono w centrum miasta, na którego ulicach podczas ataku znajdowały się tysiące osób obserwujących pokaz sztucznych ogni zorganizowany z okazji francuskiego święta narodowego. Estrosi podkreślił w wywiadzie, że nie wierzy, iż sprawca mógł działać sam, oraz że domaga się dochodzenia, które wyjaśni kwestie ewentualnych wspólników terrorysty. Estrosi, członek partii Republikanów, skrytykował także działania socjalistycznego rządu Francji: jego zdaniem po ostatniej serii zamachów terrorystycznych w kraju nie wprowadzono "wystarczająco skutecznych środków" bezpieczeństwa.

Wynajęta ciężarówka

Z kolei portal "The Local" podaje, że zamachowiec na kilka dni przed atakiem wynajął ciężarówkę w podnicejskim Saint-Laurent-du-Var. Dziennikarze zastanawiają się, jak kierowca zdołał nią wjechać do centrum miasta.

Portal informuje, że pojazd prawdopodobnie staranował barierki ustawione wzdłuż promenady przez siły bezpieczeństwa, by oddzielić pieszych od ruchu drogowego. "The Local" cytuje również piątkowe doniesienia medialne, według których zamachowiec miał mówić policjantom, że jest dostawcą lodów.

Autor: mk,pk//gak, kk / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: