"Mówił, że mieszka w namiocie. A widzicie ten przepych?"

Prawdziwe oblicze dyktatora
Prawdziwe oblicze dyktatora
TVN24
Prawdziwe oblicze dyktatoraTVN24

- Dumny, nieobliczalny, tajemniczy - taki był Muammar Kaddafi dla innych przywódców tego świata. - Prosty i blisko ludzi - na takiego kreował się "u siebie". Tymczasem zamiast w beduińskim namiocie, którym tak się szczycił, mieszkał w pałacu pławiąc się w luksusach - zupełnie inaczej niż jego rodacy. Libijczycy, którzy w czwartek zabili dyktatora rządzącego nimi od ponad 40 lat, odkrywają coraz więcej jego tajemnic.

- Jego zachowanie się zmieniało. Z tego przyjaznego, uśmiechniętego na tego dumnego z podniesioną głową. To była charakterystyczna sylwetka: dość wysoki mężczyzna, patrzący z góry na resztę dookoła - tak wspomina Kaddafiego polski lekarz, który przez 10 lat pracował w libijskiej klinice i spotykał nieżyjącego już dziś dyktatora.

Na tyłach namiotu

Dla swoich rodaków stwarzał pozory, że jest jednym z nich, mimo kordonu ochroniarzy, który zawsze go otaczał. Symbolem tej jedności miał być osławiony już beduinśki namiot w stolicy Libii - Trypolisie, zawsze strzeżony przez kilkadziesiąt umundurowanych kobiet, głównie z Etiopii, które Kaddafi nazywał amazonkami.

Fakty, które wyszły na jaw po jego śmierci, pokazują jednak zupełnie coś innego. - To pałac tyrana, a przez 42 lata mówił, że jest równy nam, mieszka w namiocie. Widzicie ten przepych? Jaki namiot? - pyta retorycznie jeden z oburzonych rebeliantów przechodząc się po twierdzy Kaddafiego.

Pan i władca

Prawdziwą twarz odsłaniał częściej przed innymi światowymi przywódcami. Lubił się z nimi spotykać, przyjmować od nich prezenty, ale i szantażować.

- On potrafił powiedzieć, że jeśli nie przestaniecie: wy - Stany Zjednoczone - wspierać Izrael, to ja wstępuję do Paktu Warszawskiego. Czegoś bardziej absurdalnego nie można sobie wyobrazić na początku lat 70-tych. Ale ten jego styl ekspansji doprowadził do tego, że Berlusconi pocałował go w rękę - wspomina Ryszard Żółtaniecki, były ambasador RP w Grecji.

Poczucie władzy w kontaktach z resztą świata dawały mu pieniądze, które czerpał z bogactw naturalnych Libii - ropy naftowej i gazu. Dzięki nim zgromadził na swoich kontach 100 mld dol i mógł zamienić beduiński namiot na pałac.

MUAMMAR KADDAFI NIE ŻYJE - CZYTAJ RAPORT TVN24.PL

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24