Rosja "aktywnie wesprze" syryjską armię rządową, jeśli jej pozycje w drugim co do wielkości mieście Syrii, Aleppo, będą zagrożone - oznajmił szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Dodał, że o planach tych Moskwa poinformowała już USA.
- Ostrzegliśmy Amerykanów. Wiedzą już, że będziemy aktywnie wspierać z powietrza armię syryjską, aby uniemożliwić terrorystom przejęcie kontroli nad tamtym terytorium - powiedział Ławrow. - Podejmiemy decyzję w zależności od rozwoju sytuacji. Jesteśmy w codziennym kontakcie z Amerykanami (...) nie będzie więc niespodzianek - dodał. Ławrow przypomniał, że "Rosja jest zawsze gotowa koordynować operacje swego lotnictwa z lotnictwem amerykańskim (podczas działań) przeciw terrorystom w Syrii". Oddziały dżihadystów kontynuują ofensywę z użyciem artylerii i pojazdów pancernych na pozycje syryjskiej armii rządowej w Aleppo; jednocześnie prowadzą działania przeciwko milicji kurdyjskiej. Z drugiej strony oddziały bojowników kurdyjskich i arabskie formacje Syryjskich Sił Demokratycznych, wspierane przez amerykańskie lotnictwo, posuwają się w prowincji Aleppo w kierunku trasy zaopatrzeniowej, którą Państwo Islamskie wykorzystuje do przerzutu broni, pieniędzy oraz ludzi z granicy tureckiej do miasta al-Rakka - jak pisze AFP - faktycznej stolicy terytoriów kontrolowanych przez IS. AFP podaje, że Rosja zaproponowała już w maju Amerykanom prowadzenie wspólnych ataków lotniczych na pozycje dżihadystów w Syrii, ale Waszyngton natychmiast odrzucił tę ofertę.
Autor: mtom / Źródło: PAP