Ministerstwo obrony Rosji skomentowało raport międzynarodowych ekspertów i dziennikarzy grupy Bellingcat. Ustalili oni, że w latach 2014-2016 resort uhonorował medalami ponad 4 tys. żołnierzy, wśród nich najprawdopodobniej wielu tych, którzy walczyli po stronie prorosyjskich rebeliantów w Donbasie.
Ministerstwo obrony poinformowało, że "wzrost liczby uhonorowanych medalami [Za wyróżnienie się w boju] w latach 2014-2016 nie jest związany z wydarzeniami w Donbasie". Resort podał, że powodem są m.in. częste, niezapowiedziane kontrole gotowości bojowej wojsk, przeprowadzone w tym okresie.
"Znacząca liczba naszych żołnierzy została nagrodzona za wykonanie zadań dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa w czasie zimowych igrzysk w Soczi, a także za udział w operacjach antyterrorystycznych w regionie Kaukazu Północnego" – poinformował resort, cytowany przez agencję Rosbalt.
Uhonorowani wojskowi
31 sierpnia grupa międzynarodowych ekspertów i dziennikarzy Bellingcat opublikowała raport "Żołnierze rosyjscy na Ukrainie: diabeł tkwi w medalach". Jego autorzy ustalili, że w okresie od listopada 2014 do lutego 2016 r. medalem "Za wyróżnienie się w boju" uhonorowano 4338 rosyjskich żołnierzy. Medale są przyznawane za udział w walkach. Grupa Bellingcat podkreśliła, że w 2014 r., a także w ciągu ośmiu miesięcy 2015 r. Rosja nie brała udziału w żadnej wojnie (we wrześniu 2015 r. rozpoczęła się rosyjska operacja w Syrii).
"Tak duża liczba wręczonych medali wskazuje, że w tym czasie wojska rosyjskie brały czynny udział w poważnej walce" - zaakcentowano w raporcie.
W latach 2014-2015 na wschodzie Ukrainy trwały aktywne walki prorosyjskich rebeliantów z armią ukraińską. Władze w Kijowie utrzymują, że separatystów wspierały wojska rosyjskie. Władze Rosji odpierały te zarzuty. Wywiad ukraiński sporządza regularne raporty, w których ujawnia liczbę wojsk rosyjskich i miejsca ich stacjonowania na okupowanych terenach.
Autor: tas\mtom / Źródło: bellingcat.com, Rosbalt
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru