Moskwa może dążyć do swoich celów "wszelkimi środkami". Nawet wywołując wojnę

Aleksandr Zacharczenko na "linii frontu", 2016 rok
Aleksandr Zacharczenko na "linii frontu", 2016 rok
Ministerstwo Informacji DRL
Sytuacja na wschodzie Ukrainy jest coraz bardziej napiętaMinisterstwo Informacji DRL

Obecne zaostrzenie sytuacji na wschodzie Ukrainy nie stanowi nowej jakości - pisze w swojej analizie Ośrodek Studiów Wschodnich. Aktualne natężenie walk ma być "średnio intensywne" w porównaniu z tym, co już się działo się po podpisaniu porozumień mińskich. OSW ostrzega jednak, że Moskwa może dążyć do osiągnięcia swoich celów na Ukrainie "wszelkimi środkami”. Nawet wzniecając na nowo ograniczoną wojnę.

Analiza została opublikowana na fali narastającego napięcia na wschodzie Ukrainy. Na linii frontu z separatystycznymi republikami coraz częściej dochodzi do intensywnych wymian ognia. Rosjanie twierdzą, że na Krymie rozbili zespoły ukraińskich dywersantów. Władze w Kijowie ostrzegają natomiast przed gromadzeniem się rosyjskich wojsk w pobliżu granicy i stawiają własne w stan gotowości.

Zaostrzenie sytuacji

Według OSW sytuacja nie stanowi jednak "nowej jakości". - Do intensyfikacji walk, w tym prób przełamania pozycji przeciwnika, może ponownie dojść w każdym momencie, ale działania na szerszą skalę wymagałyby większych przygotowań - pisze ośrodek i zaznacza, że takowych nie zanotowała nawet strona ukraińska. W ocenie autora analizy, obecna intensyfikacja starć na froncie "ma służyć Rosji do wywarcia presji na Kijów i głównie na Zachód". Celem Rosjan ma być przełamanie impasu w procesie implementacji "niekorzystnego dla Ukrainy porozumienia Mińsk-2". - Strategicznym celem Moskwy pozostaje przy tym nie tylko trwałe objęcie Ukrainy rosyjską strefą wyłącznych wpływów, ale i realizacja kremlowskiej wizji ładu międzynarodowego - stwierdza OSW. Według analizy kluczem do zrozumienia działań Moskwy na Ukrainie są dwa czynniki. - Pierwszym jest rosyjska percepcja władz ukraińskich jako marionetki Zachodu (USA i UE). […] Drugim czynnikiem jest postrzeganie problemu ukraińskiego jako szerszej rozgrywki z Zachodem nie tylko o przyszłą pozycję Moskwy na arenie międzynarodowej, ale i o nowy kształt ładu międzynarodowego - pisze OSW. Według analityka celem Rosjan na Ukrainie jest "niedopuszczenie do budowy silnej i stabilnej państwowości" oraz zapobieżenie integracji ze strukturami Zachodu. - Z punktu widzenia Moskwy rozwiązaniem optymalnym byłby pełny udział Ukrainy w kontrolowanych przez nią projektach integracyjnych, a akceptowalnym słabe i niestabilne państwo o "pozablokowym" statusie, pogrążone w stałym kryzysie politycznym, gospodarczym i społecznym - można przeczytać w analizie OSW.

Wojna może znów rozgorzeć

Reakcja władz Ukrainy na obecną eskalację napięcia jest określana jako "tradycyjnie poważna". - Część ukraińskich polityków i ekspertów od miesięcy regularnie twierdzi, że Rosja przygotowuje się do nowej fazy działań zbrojnych - pisze OSW. Autorzy dodają, że z jednej strony jest to efekt realnej obawy, że dojdzie do eskalacji, a z drugiej strony ma na celu konsolidacją społeczeństwa w obliczu zagrożenia z zewnątrz. OSW zauważa, że powracające ostrzeżenia przed rzekomą "nową wielką wojną" sprawiają, że uległy one "spowszednieniu i banalizacji". Autorzy analizy dodają, że Moskwa nie jest gotowa do poważniejszych ustępstw na Ukrainie ze względu na jej strategiczne znacznie. - Wyraźna jest natomiast determinacja Rosji do kontynuacji nacisków na Kijów i Zachód - pisze OSW. Według ośrodka nie można wykluczać, że Moskwa będzie dążyć do osiągnięcia swoich celów "wszelkimi środkami", nawet przy pomocy dalszej eskalacji w Donbasie. Na przykład w postaci konfliktu o ograniczonym terytorialnie charakterze, bez formalnego udziału jednostek rosyjskich.

Autor: mk/ja / Źródło: OSW

Tagi:
Raporty: