W Szkocji przed sądem stanął domniemany morderca Polki Aleksandry Krokus. Została ona kilkadziesiąt razy pchnięta nożem w brzuch w ubiegły czwartek. Oskarżonym o morderstwo jest również Polakiem. Grozi mu dożywocie. Linią obrony będzie prawdopodobnie niepoczytalność, bowiem oskarżony leczył się w Polsce psychiatrycznie.
Domniemany morderca miał też być poszukiwany w kraju za wcześniejsze przestępstwa. Prawdopodobnie zażywał też leki psychotropowe. Nie wiadomo, czy był świadom swoich czynów w chwili morderstwa, ale okoliczności wskazują, że tak.
Podczas pierwszej rozprawy obrońca Polaka argumentował, że konieczne jest przeprowadzenie badań psychiatrycznych. Sąd na to przystał i kolejna rozprawa ma się odbyć za miesiąc. Do tego czasu policja ma tez zgromadzić wszystkie dowody z miejsca zbrodni.
Morderstwo na emigracji
28-letnia Aleksandra Krokus została zamordowana w czwartek wieczorem w swoim domu w szkockim Perth. W domu podczas zbrodni było dwoje małych dzieci: 2-letnia Nadia i 5-letni Alan.
Motyw zbrodni nie jest znany. Według nieoficjalnych informacji miała być to zazdrość.
Źródło: polscott.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu