Mord w Katyniu - "szatański plan komunistów"

 
Masowe groby w Lesie KatyńskimSmoleńsk Memoriał

W Lesie Katyńskim odbyły się uroczystości upamiętniające polskich oficerów, zamordowanych przez NKWD w 1940 roku. Wśród obecnych był m.in. min. Andrzej Czuma, który oświadczył, że to naród rosyjski poniósł największą ofiarę obłędnej ideologii i szatańskich planów uszczęśliwienia ludzkości poprzez nienawiść - jeśli mierzyć to liczbą ofiar.

Kulminacyjnym momentem uroczystości na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu była msza, którą koncelebrował biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski.

Hierarcha w homilii nawiązał do pamiętnego listu biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 roku. Jak podkreślił, taki gest pojednania jest dzisiaj potrzebny między Polską i Rosją. - Rozumiemy, iż inaczej podchodzą do winy Niemcy, a inaczej Rosjanie, jednak trzeba taki gest wykonać - zaznaczył.

Z kolei prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego Miron zauważył, że Kościoły obu krajów myślą o pojednaniu. - Kościoły są mądre. Myśli o tym Cerkiew w Rosji, myśli o tym Kościół w Polsce - wskazał.

Szatańskie plany nazistów i komunistów

Wśród obecnych był także m.in. minister sprawiedliwości Andrzej Czuma i dyrektor generalny Służby Więziennej gen. Paweł Nasiłowski.

Andrzej Czuma powiedział, że gdybyśmy cierpienia narodów mierzyli liczbą pomordowanych, to musielibyśmy przyznać, że największą ofiarę - jak to ujął - "obłędnej ideologii, szatańskich planów uszczęśliwienia ludzkości poprzez nienawiść" poniósł naród rosyjski. - Jeden taki szatański plan - nazistowski - oparty był na nienawiści rasowej, drugi - komunistyczny - na nienawiści klasowej - stwierdził minister.

Sobotnie uroczystości były elementem obchodów 70. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej i 90. rocznicy powstania Służby Więziennej. Wśród ponad czterech tysięcy ofiar zbrodni katyńskiej byli funkcjonariusze i pracownicy więziennictwa, którzy jako oficerowie rezerwy Wojska Polskiego dostali się do niewoli sowieckiej.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Smoleńsk Memoriał