Sudański parlament jednomyślnie przyjął uchwałę, która uznaje rząd Sudanu Południowego za wrogi. Oba kraje toczą coraz ostrzejsze boje o bogatą w ropę naftową strefę graniczną Heglig. To mało optymistyczny rozwój sytuacji, biorąc pod uwagę, że utworzenie Sudanu Południowego miało miejsce mniej niż rok temu i miało definitywnie zakończyć krwawą wojnę domową. Teraz zamiast wojny domowej jest wojna dwóch państw.
- Rząd Sudanu Południowego jest wrogi i wszystkie instytucje państwowe mają go traktować wedle tej zasady - napisano w uchwale.
Po głosowaniu przewodniczący parlamentu Ahmed Ibrahim et-Tahir wezwał do obalenia Ludowego Ruchu Wyzwolenia Sudanu (SPLM). - Ogłaszamy, że będziemy walczyć z SPLM, aż upadnie rząd w Sudanie Południowym. Zgromadzimy wszystkie nasze środki, żeby osiągnąć ten cel - zagroził.
Krótkotrwały pokój
Przedmiotem konfliktu między Sudanem a Sudanem Płd. jest głównie przebieg liczącej 1800 km granicy. Od końca marca głównie w regionie Heglig, położonym w sudańskiej prowincji Południowy Kordofan, toczą się intensywne walki. Heglig jest bogaty w ropę naftową i ma kluczowe znaczenie dla sudańskiej gospodarki. Wydobywany tam surowiec stanowi ponad połowę produkcji tego kraju.
10 kwietnia wojska południowosudańskie (SPLA) zajęły region Heglig. Następnego dnia zerwano dwustronne rozmowy o bezpieczeństwie, granicy i podziale dochodów z ropy naftowej. Chartum i Dżuba ogłosiły mobilizację i przygotowania do wojny. Armia Sudanu Południowego w niedzielę informowała, że nadal kontroluje Heglig. Tego dnia region ten był bombardowany przez sudańskie wojsko.
Sudan Południowy ogłosił niepodległość w lipcu 2011 roku, co było poprzedzone trwającą dekady wojną domową, w której południowe prowincje Sudanu, zamieszkanie głównie przez animistów i chrześcijan, chciały się oderwać od muzułmańskiej północy. Rozdzielenie obu państw miało przynieść długo wyczekiwany pokój. Jednak od początku oba państwa były skazane na konflikt, ponieważ na ich niedokładnie wyznaczonej granicy leżą znaczne złoża ropy, która jest jedynym cennym dobrem eksportowym obu krajów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters (Fot. Wikipedia)