16-latka porwana sprzed stacji kolejki naziemnej w Mexico City, stolicy Meksyku, po trzech dniach została odnaleziona w plastikowym worku porzuconym na przedmieściach. Dziewczyna była naga, ręce i nogi miała związane - przekazała lokalnym mediom policja.
16-letnia María Ángela Olguín miała zostać porwana, gdy czekała na mamę przed toaletami na stacji kolejki naziemnej w Mexico City. Z pokazanego przez media nagrania z publicznej kamery wynika, iż nieznajomy mężczyzna podszedł do Marii i siłą zabrał ją w kierunku jednego ze stoisk handlowych w pobliżu stacji, po czym zniknął w tłumie. - Nagranie jasno wskazuje, że moja siostra nie odeszła samodzielnie. Została zabrana przez mężczyznę, który złapał ją za ręce. Kamery nie nagrały, co stało się później - wyjaśniła starsza siostra porwanej w rozmowie z portalem La Silla Rota.
Dwa dni po zniknięciu Marii członkowie jej rodziny blokowali wyjazd z dworca autobusowego w pobliżu miejsca, gdzie doszło do zdarzenia. Chcieli zwrócić w ten sposób uwagę na sprawę i skłonić władze do bardziej zdecydowanych działań. Służby do tej pory nie zatrzymały jednak ani jednej osoby związanej z porwaniem.
Meksyk. Zaginiona nastolatka w worku
Znalazła się za to María. 21 stycznia, dwa dni po zniknięciu, na przedmieściach meksykańskiej stolicy przypadkowa kobieta usłyszała płacz dochodzący z lokalnego złomowiska. Gdy podeszła, zauważyła że leżący na ziemi plastikowy worek się porusza. W środku znajdowała się porwana 16-latka. Jak przekazała portalowi Informador.mx kobieta, dziewczyna była naga, a ręce i nogi miała związane. Z jej relacji wynika, że María nie wiedziała, gdzie jest ani gdzie przebywała wcześniej. Umiała tylko powiedzieć, że została porwana. "Była bardzo zdenerwowana. Wyjaśniła, że w miejscu, do którego ją zabrano, znajdowały się jeszcze dwie dziewczyny. Jedna z nich miała mieć 11 lat, druga powyżej 18 lat" - powiedziała w rozmowie z "El Universal" przedstawicielka lokalnej policji.
Służby nie poinformowały na razie, dlaczego María została porwana, a następnie uwolniona. Nie wiadomo, czy porywacze podali jej jakieś środki odurzające. Rodzina 16-latki przekazała, że dziewczyna wciąż przebywa w szpitalu, a jej stan jest stabilny.
Przemoc wobec kobiet w Meksyku
Z rządowych danych cytowanych przez vice.com wynika, że w Meksyku każdego dnia znika średnio siedem kobiet. Tylko w 2021 roku w Meksyku odnotowano 969 zabójstw kobiet, 16,5 tys. gwałtów i rekordową liczbę ponad 260 tys. wezwań policji w związku z przemocą wobec kobiet. Dwa lata wcześniej zabójstw było tylko o 20 mniej. Aktywiści twierdzą jednak, że prawdziwe liczby są znacznie wyższe, a niektórzy szacują, że dochodzi do nawet 10 zabójstw kobiet dziennie.
Wiosną ubiegłego roku media na całym świecie informowały o śmierci 18-letniej Debanhi Escobar. Dziewczyna zaginęła na "autostradzie śmierci", łączącej Monterrey i Nuevo Laredo w Meksyku, po tym, jak wysiadła z samochodu kierowcy, który miał odwieźć ją z imprezy. Jej wrzucone do opuszczonego zbiornika ciało 13 dni po zaginięciu znaleźli pracownicy położonego przy drodze motelu.
Źródło: Vice.com, "El Universal", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Photo Spirit/Shutterstock