Minister spraw zagranicznych Niemiec Sigmar Gabriel uznał, że przemówienie na temat brexitu, które wygłosiła we Florencji brytyjska premier Theresa May, było "rozczarowujące".
Szef niemieckiej dyplomacji powiedział w sobotę dziennikarzom, że May nie zaoferowała żadnych konkretów dotyczących tego, jak Wielka Brytania chce ustrukturyzować swoje wyjście z Unii Europejskiej.
- Czas już, żeby rząd Wielkiej Brytanii jasno określił, na jakich warunkach chce opuścić Unię - oświadczył, ostrzegając, że "czas ucieka".
Rachunek za brexit
May zapowiedziała w piątek między innymi, że Wielka Brytania liczy na wypracowanie okresu przejściowego po wyjściu z UE, który może trwać "około dwóch lat". W tym czasie obowiązywałyby dotychczasowe zasady w relacjach między stronami. Gabriel podkreślił, że o ewentualnych okresach przejściowych będzie można mówić dopiero, kiedy wyjaśnione zostaną takie kwestie, jak "końcowy rachunek" (do zapłacenia przez Wielką Brytanię za wyjście z UE), prawa obywateli państw UE w Wielkiej Brytanii oraz nowa zewnętrzna granica UE między Irlandią Północną a Irlandią. Roszczenia finansowe UE wobec Wielkiej Brytanii oszacował na 60-100 mld euro. Szef niemieckiej dyplomacji wyraził nadzieję, że Wielka Brytania będzie mogła pozostać w jednolitym rynku UE. Zastrzegł jednak, że warunkiem jest tu uznanie przez Londyn jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz swobodnego przepływu osób.
Autor: mb/sk / Źródło: PAP