Od 1 marca Władimir Putin ma wolną rękę w ewentualnym użyciu wojsk rosyjskich na Ukrainie. Oficjalną zgodę, jak wymaga tego prawo, dała Rada Federacji, izba wyższa parlamentu. Tymczasem dziennikarze rosyjskiego portalu Lenta.ru ustalili, że są podstawy do unieważnienia decyzji przez Sąd Konstytucyjny. W czasie posiedzenia 1 marca naruszono bowiem, i to nie raz, regulamin Rady.
Naruszenie regulaminu obrad może posłużyć za podstawę zaskarżenia do Sądu Konstytucyjnego decyzji Rady Federacji o udzieleniu zgody prezydentowi na użycie wojsk przeciwko Ukrainie - twierdzi Lenta.ru."Nadmuchane" kworumDziennikarze Lenty przeanalizowali zapis wideo nadzwyczajnego posiedzenia Rady w dniu 1 marca.Na nagraniu, które trafiło do oficjalnego kanału telewizyjnego wyższej izby parlamentu (vmeste-rf.tv), widać, jak po zarejestrowaniu senatorów na posiedzeniu okazuje się, że brak kworum. Wynosi ono 84 (na wszystkich 166 członków), tymczasem było ich tylko 78. Zapewne wynikało to z problemu z szybkim zebraniem senatorów - okoliczności były wszak nadzwyczajne.Ale wtedy przewodnicząca Rady Walentyna Matwijenko ogłosiła, że część spóźniających się senatorów poprosiła "aby dołączyć ich głosy". I po minucie okazało się, że oficjalnie na sali jest nie 78, a 85 senatorów - o jednego więcej, niż wymagane kworum. Wtedy Matwijenko ogłosiła, że posiedzenie jest otwarte.Głosów jeszcze więcejGdy po "dyskusji" decydowano ws. użycia wojsk rosyjskich na Ukrainie, głosowało już nawet nie 85, a 90 senatorów.Zgodnie z regulaminem, powinna być przeprowadzona uzupełniająca rejestracja senatorów, którzy się spóźnili na otwarcie obrad. Zanim się ją przeprowadzi, karty spóźnialskich powinny być zablokowane w czasie głosowania. Tymczasem rejestracji dodatkowej nie było, a kart - jak widać po wyniku - nie zablokowano.Dla porządku warto przypomnieć, że "za" głosowali wszyscy.Kto się odważy?Wszystkie te naruszenia regulaminu mogą stać się podstawą do zaskarżenia decyzji Rady w Sądzie Konstytucyjnym i ewentualnego jej odwołania. Na razie nic nie wiadomo, by ktoś to zrobił. Za to pracę straciła redaktor naczelna Lenta.ru.
Autor: //gak/kwoj / Źródło: Lenta.ru, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: council.gov.ru