W Mariupolu trwają intensywne walki, Rosjanie rzucają do akcji dodatkowe siły - poinformowały władze miasta, o które od blisko dwóch miesięcy toczy się bitwa. "Budynki na wylot przestrzelone, zabici pod gruzami. Tak według okupanta wygląda 'wyzwolenie'" - napisała mariupolska rada miejska w serwisie Telegram, publikując nagranie ze zniszczonego miasta. Doradca mera Petro Andriuszczenko przekazał, że agresorzy planują od poniedziałku zamknąć miasto, uniemożliwiając wjazd i wyjazd.
Doradca mera Mariupola Andriuszczenko poinformował, że w mieście trwają intensywne walki, a Rosjanie kierują do szturmu więcej wojska. "Pojawienie się bombowców [Tupolew] świadczy o zamiarach rozpoczęcia ataku na twierdzę Azovstal oraz port po zrzuceniu wysokowydajnych bomb takich jak FAB-3000 i inne" – napisał Andriuszczenko we wpisie na Telegramie.
Mariupol. "Budynki na wylot przestrzelone, zabici pod gruzami"
Władze Mariupola opublikowały także nagranie przedstawiające zniszczenia miasta wskutek rosyjskiej agresji. "Mariupol - zniszczone osiedle Wschodnie. Budynki na wylot przestrzelone, zabici pod gruzami. Tak według okupanta wygląda 'wyzwolenie'" - napisała mariupolska rada miejska w serwisie Telegram.
"Raszyści (Rosjanie - red.) sami nagrywają swoje zbrodnie wojenne dla trybunału w Hadze. Gromadzą kompromitujące ich materiały, chwalą się tym, że 'nie porzucają swoich'. Po prostu rzucają w nich śmiertelnymi bombami i rozstrzeliwują z Gradów. Nieludzie i prawdziwi faszyści" - dodano.
Ukraińskie władze: Rosjanie planują zamknąć Mariupol
Petro Andriuszczenko przekazał także, że w Mariupolu "proceder filtracji nabrał maksymalnych rozmiarów". Obozy i punkty filtracyjne to miejsca, gdzie mężczyźni są drobiazgowo przesłuchiwani, sprawdzane są ich telefony.
Od 5 do 10 procent mężczyzn "nie przechodzi filtracji" i jest wywożonych do Dokuczajewska i Doniecka, ich dalszy los nie jest na razie znany - napisał w serwisie Telegram.
Jak dodał, Rosjanie ogłosili, że od poniedziałku planowane jest "ostateczne zamknięcie" Mariupola dla wjeżdżających i wyjeżdżających oraz wprowadzony ma być zakaz przemieszczania się wewnątrz miasta na tydzień.
W tym czasie ma być przeprowadzona filtracja wszystkich mężczyzn, którzy pozostali w mieście. Zostaną przewiezieni do Nowoazowska. Część osób ma być zmobilizowana do rosyjskiego korpusu okupacyjnego, inni mają być zmuszeni do oczyszczania gruzów, a osoby uznane za "podejrzane" mają być izolowane - przekazał Andriuszczenko.
Katastrofa humanitarna w Mariupolu
W oblężonym przez rosyjskie wojska i stale ostrzeliwanym Mariupolu ma miejsce katastrofa humanitarna. W ocenie mera miasta mogło tam dotychczas zginąć ponad 20 tysięcy cywilów. Pojawiają się doniesienia, że Rosjanie zaczęli spalać zwłoki zabitych mieszkańców w mobilnych krematoriach, by ukryć ślady zbrodni. Według najnowszych szacunków, w położonym nad Morzem Azowskim Mariupolu wciąż przebywa ponad 100 tysięcy osób. Przed wojną miasto liczyło ponad 400 tysięcy mieszkańców.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Rada Miejska Mariupola/telegram