Mafijny boss wpadł przez Kubusia Puchatka


Kubuś Puchatek i żona mogą wpędzić przestępcę w poważne kłopoty. Przekonał się o tym mafijny boss Vittorio Pirozzi, który został schwytany ostatnio przez policję. Śledczy namierzyli go dzięki telefonowi komórkowemu jego żony, zarejestrowanemu na imię "Kubuś Puchatek".

58-letni Pirozzi znajdował się na włoskiej liście "most wanted" i uciekał od 2003 roku. W tym czasie prowadził ponoć operacje szmuglowania narkotyków w Hiszpanii i Belgii.

Jednak chwile wolności skończyły się przez słabość do żony. Gangster pozostawał z nią w bliskim kontakcie, ale co dwa tygodnie zmieniał karty SIM w telefonie, by uniknąć namierzenia. Jego żona nie była jednak tak ostrożna i przez dłuższy czas używała telefonu zarejestrowanego na imię bohatera powieście A.A. Milne'a.

Powrót do domu... i więzienia

Po przechwyceniu rozmów z telefonu żony mafiosa, śledzili ją do Brukseli i odkryli, że Pirozzi mieszka w centrum miasta. Wtedy miejscowa policja i Interpol dokonali nalotu i zatrzymali go na podstawie międzynarodowego nakazu aresztowania. Był tak zaskoczony, że nie stawiał żadnego oporu.

Teraz czeka go ekstradycja do Italii i 15 lat odsiadki - zasądzonych w procesie zaocznym.

Źródło: Daily Telegraph