Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka przyjął we wtorek szefa rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Siergieja Naryszkina, któremu podziękował za współpracę służb wywiadowczych Białorusi i Rosji. Przyznał, że służby te blisko współpracują.
- Nie ma tu nic do ukrycia: bardzo blisko współpracujemy. Jestem stale informowany o wszystkim - powiedział na wtorkowym spotkaniu cytowany przez prezydencką służbę prasową Łukaszenka. Podkreślił, że współpraca z SWR ma na celu "obronę interesów naszych państw i społeczeństw".
Prezydent Białorusi powiedział, że we współpracy struktur wywiadowczych obu krajów są pewne problemy - "pewne kwestie dotyczące na przykład koordynacji działań, uzgadniania kierunków wspólnej pracy". - Mamy dzisiaj okazję porozmawiać o tych problemach - oświadczył prezydent Łukaszenka.
Problemy z FSB
Białoruskie media niezależne zwracają uwagę, że w ostatnich miesiącach na terenie Białorusi dochodziło do działań rosyjskich służb specjalnych. Działania te rodziły wątpliwości co do samodzielności władz w Mińsku.
Przykładem było porwanie w Homlu przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa i wywiezienie do Rosji obywatela Ukrainy Pawła Griba. Zdaniem komentatorów działania te nie były uzgadniane ze stroną białoruską, a w efekcie doprowadziły do "kryzysu w relacjach z Ukrainą".
Łukaszenka nazwał Naryszkina "przyjacielem", który pełniąc w przeszłości funkcję przewodniczącego Dumy Państwowej, "wniósł niemały wkład w umocnienie Państwa Związkowego".
Autor: pk\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.by