Gentiloni kandydatem na komisarza. "Włochy zaczęły się znów liczyć w Europie"


Szef włoskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i wicepremier w poprzednim rządzie Luigi Di Maio z Ruchu Pięciu Gwiazd ocenił, że kandydatura Paolo Gentiloniego na unijnego komisarza do spraw gospodarczych to znak, że Włochy znów zaczęły się liczyć po miesiącach "izolacji".

Polityczny lider Ruchu, komentując przedstawiony przez Ursulę von der Leyen skład jej przyszłej Komisji Europejskiej, oświadczył w mediach społecznościowych, że powierzenie byłemu premierowi i byłemu szefowi dyplomacji teki ds. gospodarczych to "doskonała wiadomość dla Włoch".

"To rola o największej wadze politycznej w Komisji Europejskiej. Osobiste uznanie dla niego, ale i ewidentny znak tego, że Włochy zaczęły się znów liczyć w Europie po 15 miesiącach totalnej izolacji" - napisał Luigi Di Maio.

Kim są kandydaci na nowych komisarzy europejskich? >

"Będzie umiał rzucić wyzwanie na rzecz silniejszej Unii"

Odnosząc się do byłego koalicjanta w poprzednim rządzie, przywódcy Ligi Matteo Salviniego, dodał, że to "odpowiedź prosto w twarz temu, kto domagał się pełnej władzy", by Włochy "wyprowadzić ze strefy euro i Unii".

Nowy minister finansów Roberto Gualtieri z centrolewicowej Partii Demokratycznej, a więc macierzystego ugrupowania Gentiloniego, wyraził zaś opinię, że nominacja dla niego w KE to dla Włoch "powód do dumy".

"Paolo będzie umiał rzucić wyzwanie na rzecz silniejszej i bardziej sprawiedliwej Unii" - dodał Gualtieri na Twitterze.

Kandydatura Gentiloniego została uzgodniona podczas rozmów Ruchu Pięciu Gwiazd i Partii Demokratycznej na temat powołania rządu, który powstał 4 września. Tego dnia premier Conte przedstawił jego nazwisko Ursuli von der Leyen.

Paolo Gentiloni ma zostać unijnym komisarzem do spraw gospodarczychChatham House/ Wikipedia-cc-by 2.0

Autor: asty\mtom / Źródło: PAP

Raporty: