Greccy marynarze do wtorku przedłużą protest przeciwko programowi oszczędnościowemu rządu - poinformowały w sobotę ich związki. Strajk oznacza, że większość promów pozostanie w portach.
Greckie związki zawodowe zorganizowały w mijającym tygodniu strajk generalny - największą od lat akcję - w proteście przeciwko niepopularnemu planowi oszczędności, który jest warunkiem uzyskania pomocy międzynarodowej przez zadłużoną Grecję.
- Greccy ludzie morza kontynuują walkę z wymierzonymi w pracowników posunięciami rządu, które podważają zasady bezpieczeństwa socjalnego - oświadczyła Federacja Pracowników Żeglugi (PNO), informując o przedłużeniu strajku.
Protestowali już wszyscy
W ciągu ostatnich miesięcy w Grecji protestowali już m.in. taksówkarze, urzędnicy skarbowi, celnicy, pracownicy transportu miejskiego, służb oczyszczania miasta, telekomunikacji, kontrolerzy lotów, lekarze, dentyści, energetycy i dziennikarze.
Parlament Grecji zatwierdził w czwartek rządowy plan oszczędności budżetowych, przewidujący redukcję płac i zwiększenie podatków, co jest koniecznym warunkiem otrzymania pomocy finansowej z zewnątrz.
Źródło: PAP