19 stycznia portal Sobiesiednik poinformował, że była żona Władimira Putina ponownie wyszła za mąż. Po tym, jak wiadomość o zmianie nazwiska przez Ludmiłę Putin podchwycili i zweryfikowali aktywiści z utworzonego przez Aleksieja Nawalnego Funduszu Walki z Korupcją, media zainteresowały się wybrańcem byłej żony prezydenta Rosji. Według nich, jest nim 38-letni szef Centrum Rozwoju Relacji Interpersonalnych Artur Oczeretny. Wiadomo o nim niewiele, choć na jego profilu na Facebooku pojawia się wiele tekstów, które "lubi" Ludmiła Putin.
Uśmiechający się wysportowany mężczyzna z profilu Oczeretnego publikuje zdjęcia m.in. z biegu IronMan w Turcji (do przebiegnięcia 70,3 km), z przejażdżki rowerowej, a także np. fotografię, do której pozuje na tle czołgów z czarno-pomarańczową wstęgą św. Jerzego. "Na Berlin" - żartobliwie podpisuje zdjęcie Oczeretny. Pod rysunkami, które zdradzają młody wiek artysty (ok. 10-12 lat), widnieje podpis: "Mój syn narysował te obrazki przed Wielkanocą. Chcę się z wami nimi podzielić i złożyć wszystkim serdeczne życzenia z okazji tego wspaniałego świętego dnia".
Oczeretny nie ujawnia swoich poglądów politycznych, raczej publikuje linki do stron związanych z działalnością Centrum Rozwoju Relacji Interpersonalnych, którym kieruje od kilku lat. Jeden z tajemniczych wpisów z 14 kwietnia 2015 roku brzmi "Mojej się podo" (prawdopodobnie chodzi o niedokończone słowo "podoba") i prowadzi do testu osobowości, który określa też poziom stresu i "integracji swojego ego". Co ciekawe, pod tekstem widnieje informacja, że post lubi jego znajoma, Ludmiła Putin, której profil z kolei upiększają zdjęcia kwiatów i zwierząt, a linki świadczą o zamiłowaniu do literatury i aktywnym wspieraniu rozwoju rosyjskich bibliotek.
Pani prezydentowa znika
Dziennikarze ustalili, że Ludmiła Putin od czasu ogłoszenia decyzji o rozwodzie (stało się to przed kamerami telewizji federalnej 6 lipca 2013 roku) pokazała się publicznie tylko raz - w białej bluzce i czarnym kostiumie przybyła na coroczną ceremonię wręczenia nagrody literackiej im. Maksyma Gorkiego, ufundowanej przez oficynę wydawniczą "Litieraturnaja uczoba". To spółka-córka Centrum Rozwoju Relacji Interpersonalnych, którego Ludmiła Putin jest nieformalną patronką. Zarówno centrum jak i wydawnictwem zarządza Artur Oczeretny, który wcześniej pracował m.in. jako organizator imprez dla partii Jedna Rosja i koncernu Gazprom.
Wśród założycieli CRRI jest m.in. Tatiana Szestakowa, żona Wasilija Szestakowa - przyjaciela Władimira Putina, z którym ten poznał się jeszcze w dzieciństwie i byłego sparringpartnera przyszłego prezydenta podczas treningów judo.
Centrum Rozwoju Relacji Interpersonalnych posiada dwa biura - jedno w samym centrum Moskwy, na ul. Wozdwiżenka (kamienica również należy do CRRI), drugie - w Kaliningradzie, z którego pochodzi Ludmiła Putin. Remont w moskiewskiej siedzibie CRRI wykonywała firma opłacona przez fundację Konstantinowskij, która otrzymywała dotacje na działalność m.in. od spółek państwowych takich jak np. Transnieft'. Nieruchomość na ul. Wozdwiżenka kosztuje kilka miliardów dolarów, a część pomieszczeń, których nie zajmuje CRRI, jest wynajmowana za ok. 40 tys. rubli (ok. 2 tys. zł) za metr kwadratowy rocznie. Rocznie fundacja otrzymuje z tego tytułu ok. pół miliarda rubli.
Блестящий текст https://t.co/jww88GCfhX
— Anton Krasovsky (@krasovkin) styczeń 25, 2016
Rodzinny biznes
Do 2009 roku CRRI nosiło nazwę Centrum Rozwoju Języka Rosyjskiego. Kierowała nim przez kilka lat młodsza siostra Ludmiły Putin, Olga Comajewa. Inną firmą, którą zarządzała, była spółka Interierservice. Od 17 września 2014 roku w dokumentach firmy jako jedyny założyciel widnieje Ludmiła Aleksandrowna Szkriebniowa - Szkriebniowa to nazwisko teściowej Putina. "Wygląda na to, że po rozwodzie była pani Putin wróciła do panieńskiego nazwiska" - pisze Sobiesiednik.
Interierservice posiada spółkę-córkę o nazwie Meridian, która z kolei zajmuje się wynajmowaniem nieruchomości. Siedziba Meridianu mieści się na ul. Wozdwiżenka, w tym samym budynku, co Centrum Rozwoju Relacji Interpersonalnych. Przez kilka miesięcy szefem Meridianu był Artur Oczeretny.
"Najwyraźniej Ludmiła Putin nie utrzymuje się jedynie z emerytury, o czym może świadczyć sznur pereł, w którym pojawiła się podczas swojego ostatniego publicznego wystąpienia" - zauważa z przekąsem Sobiesiednik.
Nowe nazwisko
O tym, że była żona prezydenta ponownie zmieniła nazwisko, świadczyć mają dokumenty dotyczące 139-metrowego mieszkania w Sankt Petersburgu, które Władimir Putin otrzymał w 1995 roku. Od 1998 roku mieszkanie należało do Jekatieriny Szkriebniowej, teściowej Władimira Putina. W lipcu 2015 roku mieszkanie odziedziczyła Olga Comajewa (siostra Ludmiły), a we wrześniu właścicielką nieruchomości została Ludmiła Aleksandrowna Oczeretnaja. Imię, imię odojcowskie oraz data i miejsce urodzenia są takie same jak dane osobowe byłej żony Putina, urodzonej 6 stycznia 1958 roku w Leningradzie.
"Być może to wszystko jest zbiegiem (wielu) okoliczności, ale prawdopodobieństwo, że Ludmiła Oczeretnaja to nie Ludmiła Putin jest tak mizernie małe, że raczej nie należy go rozpatrywać na poważnie" - reasumuje tabloid.
Władimir Putin strzeże zaś swojego życia prywatnego jak oka w głowie. Mimo wielu plotek o jego związku z byłą gimnastyczką Aliną Kabajewą informacja ta nigdy nie została potwierdzona przez żadne źródło.
Opozycja zareagowała na publikacje Sobiesiednika z humorem: "Historia byłej żony prezydenta to dowód na to, że jest życie po Putinie".
Autor: asz\mtom / Źródło: sobesednik.ru, Dożd', slon.ru
Źródło zdjęcia głównego: Centrum Rozwoju Relacji Interpersonalnych