Wybory parlamentarne na Łotwie. "Mogą przynieść różne niespodzianki"

Źródło:
PAP

Na Łotwie w sobotę trwają wybory parlamentarne. Z sondaży wynika, że nowy parlament będzie jeszcze bardziej rozdrobniony. W badaniach opinii publicznej najwyższym poparciem cieszyło się ugrupowanie Nowa Jedność obecnego premiera Kriszjanisa Karinsza.

O 100 miejsc w Sejmie walczy około 1,8 tysiąca osób z 19 list. Najstarszy kandydat ma 92 lata, a najmłodszy - 21. Lokale wyborcze otwarte są w godzinach 7-20 czasu miejscowego (6-19 w Polsce). Do głosowania uprawnionych jest około 1,5 mln z 1,9 mln mieszkańców kraju - informuje LSM.

Tegoroczne wybory mogą przynieść różne niespodzianki w związku z tym, że poparcie dla partii jest na relatywnie niskim poziomie, a wielu wyborców jest niezdecydowanych - uważa politolog Filips Rajevskis, cytowany przez agencję LETA.

Wyrównany wyścig wyborczy

Z sondaży wynika, że nowy parlament będzie jeszcze bardziej rozdrobniony niż obecny. Większość partii, które przekraczają próg wyborczy, cieszą się poparciem na podobnym poziomie - podkreśla politolog Juris Rozenvalds, cytowany przez portal publicznego nadawcy LSM. Ekspert prognozuje trudności w formowaniu przyszłego rządu.

Według najnowszego badania ośrodka SKDS wynoszący 5 procent próg wyborczy przekroczyć może pięć partii. Na pierwszym miejscu z około 13 procentami uplasowała się centroprawicowa Nowa Jedność. Na drugim miejscu znalazł się Związek Zielonych i Rolników, obecnie będący w opozycji. Kolejne trzy pozycje w badaniu zajęły: prawicowe Zjednoczenie Narodowe, założona w tym roku koalicyjna Zjednoczona Lista i Socjaldemokratyczna Partia "Zgoda", która, jak się uważa, reprezentuje interesy ludności rosyjskojęzycznej.

Apatia rosyjskojęzyczny Łotyszy

Rosyjskojęzyczni mieszkańcy stanowią około jednej czwartej populacji Łotwy. Jak podkreślił w Programie 4 Łotewskiego Radia Rajevskis, wśród rosyjskojęzycznych wyborców panuje dosyć duża apatia w związku z tym, że partie, na które zazwyczaj głosowali, nie mają praktycznie szans, by być u władzy.

CERT.lv, instytucja reagowania na incydenty dotyczące bezpieczeństwa technologii informatycznych, ostrzega przed możliwymi atakami hakerskimi w dzień wyborów. Zapewnia jednak, że "system wytrzyma", a sfałszowanie wyników głosowania jest niemożliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ W TVN24 PREMIUM: "Jeśli Rosja znów stanie na nogi, to następna będzie Łotwa" >>>

Autorka/Autor:momo//now

Źródło: PAP