Łotwa nie chce parady gejów

 
Parady gejów budzą kontrowersje nie tylko na Łotwiesxc.hu

Łotwa nie zgadza się na przejście ulicami Rygi manifestacji homoseksualistów. Komisja wydająca zezwolenia na wiece, pikiety i pochody, zabroniła w czwartek przeprowadzenia gejowskiej parady, która miała odbyć się w sobotę 16 maja.

- Środowiska homoseksualne na paradę otrzymały zezwolenie, które właśnie cofnięto - oświadczyła w czwartek szefowa organizacji mniejszości seksualnych "Mozaika" Linda Freimane.

Powiedziała też, że na pierwszym posiedzeniu, 8 maja, komisja wyraziła zgodę na paradę. Przeciwnikom tej imprezy udało się jednak ostatecznie zebrać podpisy większości członków komisji, by decyzję zmienić.

Parada tak, ale gdzie indziej

Jak wyjaśnił przedstawiciel władz miejskich, pojawiły się doniesienia o możliwych prowokacjach wobec uczestników parady. Zaproponowano zmianę miejsca jej przeprowadzenia, na co środowiska homoseksualne jednak nie przystały.

Szefowa "Mozaiki" jest przekonana, że nie ma powodów do zmiany miejsca manifestacji. Zapowiedziała zaskarżenie decyzji komisji władz miejskich w sądzie.

Nie pierwszy raz, nie ostatni?

Parada homoseksualistów co roku budzi na Łotwie wiele kontrowersji. Kraj ten wraz z pozostałymi republikami nadbałtyckimi - Litwą i Estonią - był wiele razy krytykowany przez organizacje praw człowieka za nietolerancję wobec mniejszości seksualnych.

W ubiegłym roku w stolicy Łotwy odbyły się dwie manifestacje: homoseksualistów i ich przeciwników. Obie zgromadziły po ok. 400 osób.

Policja czuwała nad tym, by nie doszło do aktów przemocy, gdy w stronę homoseksualistów i ich sympatyków kierowano obraźliwe okrzyki, a na transparentach wypisano antygejowskie hasła, np. "Homoseksualizm to narodowa katastrofa".

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu