Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) poinformowała w czwartek, że co najmniej 74 migrantów zginęło na statku, który zatonął u wybrzeży Libii. 47 ocalałych zostało przywiezionych na brzeg przez straż przybrzeżną i rybaków.
Libia, która ze względu na konflikt wewnętrzny nie ma stabilnego rządu centralnego od 2011 roku, jest głównym punktem tranzytowym głównie dla migrantów z Afryki, którzy chcą przekroczyć Morze Śródziemne i dotrzeć do Europy.
Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) co najmniej 900 osób utonęło już w tym roku podczas tej niebezpiecznej próby przeprawy między kontynentami. Kolejnych 11 tys. zostało zatrzymanych na morzu i wróciło do Libii, gdzie migranci są często dalej przetrzymywani, wyzyskiwani i wykorzystywani - podaje Reuters.
Według IOM i Wysokiego Komisarza NZ ds. Uchodźców (UNHCR) Libia nie powinna być uważana za bezpieczny port powrotu, a migrantów uratowanych lub zatrzymanych na morzu nie należy tam odsyłać.
Źródło: PAP