"Myślę, że prezydent Obama zrozumiał to, co powiedział pan Putin"

Gościu jeśli będziesz miał coś przeciwko Dudzie to obleję cię tym szampanem
"Gościu, jeśli będziesz miał coś przeciwko Dudzie, to obleję cię tym szampanem"
Źródło: tvn24

"Nie porozumieliśmy się co do konkretnych etapów", ale Obama i Putin "zgodzili się kontynuować współpracę" - powiedział Siergiej Ławrow po spotkaniu prezydentów USA i Rosji. Moskwa i Waszyngton będą kontynuować rozmowy, by znaleźć kompromis w sprawie wojny w Syrii i walki z Państwem Islamskim (IS) - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji w wywiadzie udzielonym anglojęzycznej telewizji rosyjskiej RT.

Odbędą się "rozmowy między ministerstwami obrony, ministerstwami spraw zagranicznych", by "nasz wspólny cel (...), czyli zniszczenie organizacji Państwo Islamskie, stał się bardziej realny" - dodał Ławrow.

Koordynacja, nie koalicja

Wszyscy, którzy mierzą się z IS, którzy nienawidzą IS, muszą koordynować swe działania - ocenił Ławrow, wykluczając jednak możliwość stworzenia "klasycznej koalicji" ze "wspólnym dowództwem". - To nierealistyczne. Prezydent Putin wyraźnie to podkreślił - oświadczył. - Myślę, że prezydent Obama zrozumiał to, co powiedział pan Putin - dodał. - Jednak działania na lądzie powinny być skoordynowane, podobnie jak naloty - powiedział Ławrow.

Dowodzona przez USA "koalicja prowadzi tylko ataki z powietrza, podczas gdy w terenie są wojska Syrii i Iraku oraz grupy kurdyjskie, które walczą z IS, Frontem Al-Nusra i innymi" - argumentował Ławrow.

Rosjanie na froncie

Moskwa, która w poniedziałek wyraziła poparcie dla reżimu syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, dotychczas krytykowała amerykańskie naloty na cele IS bez zgody Damaszku.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował we wtorek, że w koordynacji działań krajów walczących z dżihadystami pomóc może powstające w Bagdadzie centrum wymiany informacji. Danymi dzielić się tam mają Irak, Rosja, Syria i Iran.

Według Pieskowa podczas poniedziałkowego spotkania Obamy z Putinem obaj przywódcy omówili wymianę informacji w sprawie wojny w Syrii.

Putin vs. Obama

W poniedziałek na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ Putin opowiedział się za powołaniem szerokiej koalicji antyterrorystycznej do walki z dżihadystami w Syrii i Iraku i ocenił, że brak współpracy z obecnym rządem w Damaszku jest olbrzymim błędem. Jego zdaniem jedynie wojska prezydenta Asada i siły Kurdów zwalczają obecnie siły IS w Syrii.

Obama stwierdził, że Stany Zjednoczone są gotowe do współpracy z każdym krajem, w tym Rosją i Iranem, by rozstrzygnąć konflikt w Syrii. Rosja i Iran to najważniejsi polityczno-wojskowi sojusznicy obecnego reżimu w Damaszku.

Jednak w przeciwieństwie do Putina Obama podkreślił, że zaangażowanie w konflikt nie może oznaczać poparcia dla Asada i chęci przywrócenia status quo sprzed wojny domowej. Przypomniał, że to prezydent Syrii eskalował konflikt, reagując użyciem siły na pokojowe protesty Syryjczyków.

Autor: //gak / Źródło: PAP

Czytaj także: