Lawina błotna zabiła już ponad 128 osób


Lawina błotna w chińskiej kopalni rudy żelaza pochłonęła już ponad 128 ofiar, a los kilkuset innych wciąż pozostanie nieznany. Władze szacują, że ofiar może być znacznie więcej. W akcji ratunkowej uczestniczy ponad 2200 osób. Wciąż nie wiadomo, co spowodowało tak ogromną lawinę.

We wtorek władze Chin podały, że liczba ofiar może wzrosnąć, mówiono o "setkach zaginionych". Szanse na znalezienie żywych są coraz mniejsze. Wciąż dokładnie nie wiadomo, ile osób znalazło się pod zwałami błota. Oficjalne dane mówią, że 33 osoby odniosły obrażenia a 128 zginęło. Natomiast media państwowe mówiły we wtorek o kilkuset zaginionych.

Władze obawiają się, że identyfikacja ciał może być trudna, ponieważ pracownicy kopalni to w większości nielegalni niezarejestrowani pracownicy, migranci z innych rejonów Chin.

Kto jest winny tragedii?

Do wypadku doszło w poniedziałek w kopalni Tashan w prowincji Shanxi. Lawina błota i skał, spowodowana przez deszcze, zeszła na kopalniane magazyny i budynki samej kopalni, a także targ i kilka domów w pobliskiej wsi.

Chińska policja zatrzymała już właściciela kopalni oraz ośmiu urzędników. Istnieje prawdopodobieństwo, że lawinę wywołało niewłaściwe eksploatowanie złoża rudy żelaza, co spowodowało zawalenie się kopalni.

W zeszłym roku w Chinach w katastrofach przemyśle wydobywczym zginęło niemal 3,8 tys. ludzi. Większość z nich to górnicy, którzy giną w podziemnych powodziach lub eksplozjach

Źródło: PAP, bbc.co.uk, AFP