W środę wieczorem na zamku Windsor, w sali świętego Jerzego, odbył się wystawny bankiet. Wszystko w związku z wizytą prezydenta USA Donalda Trumpa i jego żony Melanii.
Starannie nakryty stół o długości około 50 metrów ciągnął się przez całą długość pomieszczenia. Zajęło przy nim miejsce 160 gości. Jak relacjonował brytyjski "The Guardian", zostali oni poproszeni o wchodzenie dwójkami, co sprawiło, że nie było potrzeby nerwowego rozglądania się za wyznaczonym miejscem. Nie ulega też wątpliwości, że wpływ na usadzenie gości miała zarówno strona angielska, jak i amerykańska.
Donald Trump i Melania Trump - obok kogo siedzieli?
Prezydent USA, jako honorowy gość, został umieszczony pośrodku stołu - między królem Karolem III a księżną Walii Kate. Według siedzącego niedaleko Chrisa Ruddy'ego, dyrektora generalnego prawicowej telewizji kablowej Newsmax Media, Trump ma doskonałe relacje z brytyjskim monarchą, chociaż miał wówczas rozmawiać głównie z Kate.
Naprzeciwko nich miejsce zajęła pierwsza dama Melania Trump, po której obu stronach znajdowały się królowa Kamila i książę Walii William.
Medialny magnat i "pewne zaskoczenie"
Brytyjski dziennik pisze również, że "pewnym zaskoczeniem" było zaproszenie australijskiego magnata medialnego Ruperta Murdocha, "biorąc pod uwagę, że Trump pozwał go o 10 miliardów dolarów za opublikowanie przez 'Wall Street Journal' artykułu, w którym twierdzono, że napisał 'sprośny' list do skazanego przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina z okazji swoich urodzin".
Co istotne, prasa Murdocha miała również liczne konflikty z rodziną królewską. Mimo to wziął udział w przyjęciu. Siedział pomiędzy swoją piątą żoną a głównym doradcą brytyjskiego premiera Morganem McSweeneyem.
Z kolei obok premiera Keira Starmera honorowe miejsce zajmował Stephen Schwarzman, niezwykle zamożny prezes grupy inwestycyjnej Blackstone.
Natomiast liderka Partii Konserwatywnej Kemi Badenoch została usadzona u boku Sama Altmana, prezesa zajmującej się sztuczną inteligencją firmy OpenAI.
Prezes Apple'a "wraca do łask"
Na bankiecie zjawiła się też córka amerykańskiego prezydenta Tiffany Trump, która jest jego czwartym dzieckiem. Była jedynym członkiem szerszej rodziny zaproszonej na wydarzenie. Jak przypomina "Guardian", "miała na swoim koncie różne kariery, w tym nieudaną próbę zostania piosenkarką pop" - a "teraz pomaga ojcu".
Obok niej siedział Tim Cook, prezes Apple'a, co może świadczyć o tym, że "wrócił do łask prezydenta USA".
Obecni byli też sekretarz stanu USA Marco Rubio, specjalny wysłannik Trumpa Steve Witkoff, a także sekretarz skarbu USA Scott Bessent. Ten ostatni z królem - a szczególnie z królową - przyjaźni się już trzy dekady.
Z brytyjskich polityków zaproszeni zostali jeszcze minister spraw zagranicznych Yvette Cooper i wicepremier David Lammy.
Jak zauważa BBC, "golfista Nick Faldo i lekkoatletka Dame Katherine Grainger byli jednymi z najbardziej znanych gwiazd sportu obecnych na bankiecie".
Autorka/Autor: kgr/lulu
Źródło: "Guardian", BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters