Szef sztabu duńskich sił zbrojnych zrezygnował ze stanowiska. Podjął tę decyzję po skandalu z udziałem jego podwładnego. Przetłumaczył on na arabski książkę, w której zostały opisane wojskowe tajemnice. Publikację można było znaleźć w internecie.
Minister obrony Soeren Gade Jensen przyjął tę decyzję do wiadomości, wyrażając jednocześnie żal z powodu takiego rozwoju sytuacji. W komunikacie minister podziękował dotychczasowemu szefowi sztabu Timowi Slothowi Joergensenow, za to, że był "jednym z ważnych twórców niezbędnej reformy duńskiej obronności".
Tajemnic zdradzać nie warto
Za przetłumaczeniem na arabski kontrowersyjnej publikacji stał oficer Jesper Britze. W ubiegłym tygodniu sztab generalny oświadczył, że była to jego "indywidualna inicjatywa". Szef resortu obrony uznał wówczas, że "całkowicie stracił zaufanie" do kierownictwa sztabu i miał w najbliższych dniach podjąć decyzję o ewentualnym zdymisjonowaniu jego szefa.
Książka, która spowodowała dymisję, zawiera wspomnienia Thomasa Rathsacka, byłego członka służb specjalnych. Ujawnił w niej informacje dotyczące wrażliwych operacji jego oddziału w Afganistanie, m.in. "lokalizowania i poszukiwania talibów oraz członków Al-Kaidy w celu ich eliminowania".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu