"Krwawa wiadomość dla rządu francuskiego". Terroryści pokazują film z egzekucją zakładnika


Grupa terrorystów, która w niedzielę uprowadziła na północy Algierii francuskiego turystę, pokazała w środę film wideo z jego śmiercią. Francuzowi ścięto głowę. Nagranie nosi tytuł "Krwawa wiadomość dla rządu francuskiego".

Informację tę podała również agencja Reutera, powołując się na amerykański ośrodek monitorujący działalność islamistów w internecie SITE. Kilkadziesiąt minut później prezydent Francji Francois Hollande potwierdził śmierć rodaka.

Gourdel "został zamordowany w okrutny i nikczemny sposób" - powiedział dziennikarzom Hollande, który przebywa w Nowym Jorku na dorocznej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Prezydent zapewnił, że francuskie operacje wojskowe wymierzone w dżihadystyczne ugrupowanie zbrojne Państwo Islamskie w Iraku będą kontynuowane, a Francja będzie wszędzie zwalczała terroryzm.

Przemawiając na forum ZO ONZ, Hollande podkreślił, że Francja "nigdy nie ugnie się przed szantażem". - Walka, jaką wspólnota międzynarodowa musi toczyć przeciwko terroryzmowi, nie zna granic - podkreślił, zapewniając, że "Francja w pełni jest w tę walkę zaangażowana".

Co jest na nagraniu?



Potępienie

Władze Algierii nazwały zamordowanie Francuza "ohydnym" i "podłym" czynem. Algierski rząd oświadczył w komunikacie, że począwszy od uprowadzenia francuskiego obywatela w niedzielę władze "zaangażowały całą energię, wszystkich ludzi i środki materialne, by go uwolnić". Algier podkreślił swą "determinację w kontynuowaniu walki z terroryzmem we wszelkich jego formach". Unia Europejska zdecydowanie potępiła tę - jak to określiła - "barbarzyńską zbrodnię", podkreślając że "nigdy nie była tak zjednoczona" w walce z "organizacjami terrorystycznymi". "Barbarzyńskie zamordowanie francuskiego obywatela Herve Gourdela to zniewaga dla wartości i podstawowych praw" - oświadczył w komunikacie rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Dodał, że muszą zostać podjęte wszelkie wysiłki, aby postawić przed sądem sprawców tej zbrodni.

Grozili śmiercią

W poniedziałek grupa zagroziła, że zabije 55-letniego Herve Gourdela, jeśli Francja nie powstrzyma swej interwencji przeciw Państwu Islamskiemu w Iraku. We wtorek ultimatum odrzucił Hollande.

- Francja nie ulegnie szantażowi i nie zmieni swego stanowiska wobec Państwa Islamskiego, mimo uprowadzenia przez terrorystów francuskiego zakładnika - zapewniał z kolei w poniedziałek w Nowym Jorku szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius. 55-letni Gourdel został uprowadzony w niedzielę w Algierii przez secesjonistów z Państwa Islamskiego (IS). Do porwania doszło kilka dni po wezwaniach dżihadystów z Państwa Islamskiego, by atakować i zabijać obywateli świata zachodniego, zwłaszcza Francuzów i Amerykanów, których kraje tworzą koalicję przeciwko temu sunnickiemu ugrupowaniu zbrojnemu.

Autor: mtom / Źródło: PAP