"Kosowo to narkotykowy obszar"

Aktualizacja:

Lider bułgarskich nacjonalistów Wolen Siderow ostro skrytykował plany ogłoszenia przez Kosowo niepodległości. Jego zdaniem, przywódcy Kosowa są przestępcami.

- Kosowo staje się muzułmańskim państwem, a doprowadzenie do jego niepodległości to amerykański plan - oświadczył lider nacjonalistów w wywiadzie dla prywatnego bułgarskiego radia "Darki". - Stany Zjednoczone zarezerwowały dla siebie ten narkotykowy obszar, uczyniły z niego swoją największą bazę wojskową, a potem uprawomocniły przestępców w rodzaju Hashima Thaciego (premier Kosowa) - powiedział Siderow. Legitymizacja władzy, w której główną rolę odgrywają przestępcy - jak twierdzi Siderow - jest zagrożeniem i stanowi niebezpieczeństwo destabilizacji całego regionu. Do takiej sytuacji może dojść, jeśli Kosowo stanie się precedensem w wytyczaniu granic państwowych na zasadach etnicznych.

W tych obawach Siderow wspierany jest przez bułgarskie MSZ, które zapowiedziało, że nie będzie w gronie pierwszych państw, które uznają niezależne Kosowo.

"Zagrożenie ekspansją islamu" Zdaniem Wolena Siderowa, niepodległość Kosowa będzie zagrożeniem dla całego regionu Bałkańskiego, gdyż przyczyni się do ekspansji islamu. - Nacjonalizm Albańczyków jest niebezpieczny dla innych narodów i państw w regionie bałkańskim - dodał. Sidorow znany jest ze swoich antymuzułmańskich i antytureckich wypowiedzi.

Nacjonalizm Albańczyków jest niebezpieczny dla innych narodów i państw w regionie bałkańskim Wolen Siderow

"Nic nadzwyczajnego się nie dzieje" Siderow krytykuje również rząd w Bułgarii za to, że nie potrafi wypracować jednolitego stanowiska w sprawie Kosowa, które odpowiadałoby interesom jego kraju. Ponadto oskarża USA za sterowanie wydarzeniami w tym regionie. - Nie należy sobie stwarzać iluzji - nic nadzwyczajnego się dzisiaj nie stanie. Wydarzenia toczyły się tam dzień po dniu w ciągu ostatnich 10 lat i były sterowane przez Stany Zjednoczone - powiedział.

Źródło: PAP, tvn24.pl