Prezydent Piemontu zakażony koronawirusem

Piemont jest jednym z ognisk koronawirusa, który od ponad dwóch tygodni szerzy się we Włoszech.

O potwierdzonym zakażeniu u prezydenta tego regionu poinformowało biuro prasowe władz w lokalnych w Turynie. Alberto Cirio czuje się dobrze i będzie wykonywał obowiazki w izolacji - podkreślono w wydanym w niedzielę komunikacie.

Cirio jest drugim szefem władz regionalnych z potwierdzonym zakażeniem. W sobotę przewodniczący władz stołecznego włoskiego regionu Lacjum, lider współrządzącej Partii Demokratycznej Nicola Zingaretti ogłosił, że stwierdzono u niego obecność koronawirusa. W nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych polityk wyjaśnił: "lekarze powiedzieli mi, że stwierdzono u mnie wirusa Covid-19. Czuję się dobrze, ale muszę pozostać w domu w najbliższych dniach. Stąd będę kontynuował pracę". Zingaretti życzył wszystkim odwagi i dodał, że jego rodzina została poddana przewidzianej w takiej sytuacji procedurze.

Na prewencyjną samoizolację zdecydował się gubernator Lombardii Attilio Fontana. Jak wyjaśnił, obecność koronawirusa stwierdzono u jednej z jego współpracownic.

Bilans ofiar śmiertelnych koronawirusa we Włoszech w sobotę wzrósł do 233 przypadków. Zarażonych jest w tym kraju ponad 5 tysięcy osób. W ciągu doby ich liczba zwiększyła się o prawie 1150.

Dotychczas wyleczono 589 chorych. To o 66 więcej niż w piątek - podkreślił szef włoskiej Obrony Cywilnej, komisarz do spraw kryzysu Angelo Borrelli. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 567 najciężej chorych.

Szef krajowego Instytutu Zdrowia Silvio Brusaferro podkreślił podczas spotkania z dziennikarzami, że śmiertelne przypadki dotyczą osób starszych. Średnia wieku zmarłych to ponad 81 lat. Ponadto, jak wynika z przedstawionych statystyk, w 80 proc. były to osoby cierpiące na więcej niż dwie choroby. Tylko 2 procent z nich nie było obciążonych żadnym dodatkowym schorzeniem.